PETER FURY ZAGRZEWA SWOJEGO SYNA DO BOJU Z POWIETKINEM
Hughie Fury (23-2, 13 KO) już 31 sierpnia zmierzy się z Aleksandrem Powietkinem (34-2, 24 KO) w Londynie, podczas gali, której walką wieczoru będzie starcie Wasyl Łomaczenko vs Luke Campbell. Cygański klan Furych to ludzie, którzy stawiają w życiu czoła ekstremalnym sytuacjom i grają o wielkie stawki, o czym przypomina Peter Fury swojemu synowi, zagrzewając go do boju.
HUGHIE FURY: SERWIS SPECJALNY >>>
- Przeszedłem przez najmroczniejsze rzeczy. Strzelano do mnie, prawie mnie zabito, spędziłem lata w niewoli, więc czym się tu przejmować? Hughie ma przed sobą człowieka, który ma dwie nogi i dwie ręce. I tyle. Jeżeli się tym przejmuje, to musi rzucić boks. Stoczy walkę, był wychowywany, by to robić. Stoi za nim 300 lat cygańskiej tradycji walk. Trzeba teraz wejść do ringu i zrobić swoje. Właśnie to, do czego jest się zdolnym. Stoczyć walkę, wygrać, przegrać lub zremisować. Dla nas walka to żaden problem - powiedział ojciec i trener 24-letniego zawodnika.
Przypomnijmy, że Peter Fury spędził w więzieniu ponad dekadę (poszedł siedzieć w 1995 roku). Był jednym z najpoważniejszych graczy na scenie narkotykowej Manchesteru i okolic. Zdominował przede wszystkim rynek amfetaminy w tym regionie. Kierował również swoim przestępczym imperium zza krat i dopiero po wyjściu z więzienia zaczął stopniowo zmieniać swoje życie dzięki boksowi, choć dostał jeszcze jeden, dwuletni wyrok i musiał spłacić państwu ponad milion funtów. Tradycja walk na gołe pięści, kultywowana od wieków przez angielskich Cyganów (tzw. travellers), pozwoliła jednak Peterowi na zbudowanie solidnego fundamentu poza narkotykowym szlakiem. Przeniósł on swój instynkt do świata zawodowego boksu i osiągnął wielki sukces - zwłaszcza jako trener Tysona Fury'ego. Czy Hughie będzie kolejnym mistrzem świata o nazwisku Fury? Raz był już bardzo blisko w walce z Josephem Parkerem, wkrótce przekonamy się, na co go stać w starciu jednym z najciekawszych bokserów królewskiej dywizji XXI wieku, wciąż trochę niespełnionym na zawodowstwie złotym medalistą olimpijskim.