TYSON FURY: PO ZWYCIĘSTWIE NAD WALLINEM STOCZĘ WALKĘ W GRUDNIU
Tyson Fury (28-0-1, 20 KO) zdradził, że po wrześniowej walce z Otto Wallinem (20-0, 13 KO) chce stoczyć grudniowy pojedynek na Wyspach. Olbrzym z Wilmslow jest przekonany o kolejnym opóźnieniu, jakie ma spotkać jego rewanż z mistrzem świata WBC wagi ciężkiej, Deontayem Wilderem (41-0-1, 40 KO).
FURY vs WALLIN 14 WRZEŚNIA W LAS VEGAS >>>
- Wilder zmierzy się z Ortizem w listopadzie, więc nie będzie chciał walczyć ze mną w lutym. Ta walka zostanie znowu przesunięta. Kiedy więc pokonam Wallina, stoczę grudniową walkę w Anglii. Wujek Frank (Warren - przyp.red.) mi to załatwi. Mój kontrakt pozwala na występ w brytyjskim ringu - powiedział ''Król Cyganów''.
WILDER: FURY DOZNAŁ WSTRZĄSU MÓZGU, WIĘC IDZIE BEZPIECZNĄ DROGĄ >>>
Przypomnijmy, że rewanżowe starcie Wildera z Luisem Ortizem odbędzie się prawdopodobnie 9 listopada. Ten termin rzeczywiście stawia pod znakiem zapytania rewanż ''Bronze Bombera'' z Furym w pierwszym kwartale przyszłego roku, zwłaszcza, że konfrontacja z Kubańczykiem może sporo kosztować pod względem fizycznym, o czym Wilder przekonał się już w pierwszej walce z ''King Kongiem''.
No dobra, z Wawrzykiem przesadzilem, bylby zbyt duzym zagrozeniem przed walka o pas.