KLASYCZNY MEKSYKAŃSKI NOKAUT CHAVEZA JUNIORA W POWROCIE
Były mistrz świata wagi średniej, Julio Cesar Chavez Jr (51-3-1, 33 KO) udanie wrócił do gry, błyskawicznie nokautując wczoraj na gali w Jalisco Everta Bravo (25-11-1, 19 KO). Była to pierwsza walka Chaveza od ponad dwóch lat.
CHAVEZ JR: PROBLEMY MAM ZA SOBĄ, DĄŻĘ DO WALKI O PAS >>>
Chavez od razu ruszył do ataku w swoim stylu, a delikatnie mówiąc przeciętny rywal nie miał nic do powiedzenia. Walkę zakończył precyzjny i mocny, ''meksykański'' lewy sierpowy na wątrobę. Sześć tysięcy kibiców wpadło w ekstazę, ale trzeba jasno powiedzieć, że była to walka, która mogła się skończyć właściwie tylko w jeden sposób.
- Byłem przygotowany jak nigdy dotąd. Chcę teraz wrześniowej walki z Alfredo Angulo, a potem zaatakuję tytuł mistrzowski w wadze super średniej - powiedział wniebowzięty Chavez. Nota bene mocny niegdyś Angulo przegrał pięć z ostatnich dziesięciu walk, ale w kwietniu wygrał z wczorajszym przeciwnikiem Chaveza, Evertem Bravo, którego znokautował w drugiej rundzie.