ERIC MOLINA ATAKUJE JOSHUĘ I ARREOLĘ, WSPIERAJĄC PRZY TYM RUIZA
Dwukrotny pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej, Eric Molina (27-5, 19 KO) dość kontrowersyjnie wypowiedział się na temat rewanżu Andy'ego Ruiza Juniora z Anthonym Joshuą, w łatwych do rozszyfrowania aluzjach zarzucając Brytyjczykowi stosowanie dopingu. W tym roku Molina stoczył tylko jedną walkę (wygrana na punkty z Nickiem Guivasem), ale udziela wielu ciekawych wywiadów.
UKAD CHCE PRZEDŁUŻYĆ MOLINIE KARĘ ZAWIESZENIA >>>
- Mam swoją opinię na temat występu Joshuy w walce z Ruizem. Mam wrażenie, że inne badania antydopingowe, inni sędziowie i tego typu sprawy... To wszystko miało wpływ na fakt, iż zobaczyliśmy w amerykańskim ringu innego Joshuę. Nagłe zmęczenie, te wszystkie pytania skierowane do trenera w narożniku... Oczywiście nie chcę niczego odbierać nowemu mistrzowi Andy'emu Ruizowi. To był kapitalny występ w jego wykonaniu. Ale jeżeli rewanż odbędzie się na Wyspach, Joshua będzie dużo silniejszy niż w pierwszej walce - powiedział Molina, który z powodu wykrycia w jego organizmie deksametazonu po walce z Joshuą w 2016 roku nie może walczyć w Wielkiej Brytanii. Wciąż jest zawieszony przez brytyjską agencję UKAD (link do tekstu bardziej szczegółowo opisującego ww. sprawę powyżej).
- Cieszę się, że to właśnie Andy Ruiz zdobył mistrzostwo. Taki Chris Arreola nigdy we właściwy sposób nie reprezentował Meksykanów i Amerykanów o meksykańskich korzeniach. Nie okazywał ludziom szacunku. Ogólnie rzecz biorąc był dupkiem i współtworzył zły wizerunek Meksykanów w Stanach... Zostałem natomiast fanem Andy'ego Ruiza - dodał ''Dobosz'' z Teksasu.
Niech zagadką pozostanie, dlaczego skoro Joshua od zawsze ma takie braki kondycyjne, a będąc naszprycowanym czym tylko się da, nie wspomogą go czymś na poprawę kondycji?
Koszmar wracaj ;]