BAKOLE DEMOLUJE
Martin Bakole (13-1, 10 KO) udowadnia, że wygrana przed czasem nad Mariuszem Wachem to nie przypadek i ma czym przyłożyć. Przekonał się o tym na własnej skórze Ytalo Perea (11-5-2, 7 KO), dużo lepszy pięściarz niż wskazywałby na to jego rekord.