BAKOLE DEMOLUJE
Martin Bakole (13-1, 10 KO) udowadnia, że wygrana przed czasem nad Mariuszem Wachem to nie przypadek i ma czym przyłożyć. Przekonał się o tym na własnej skórze Ytalo Perea (11-5-2, 7 KO), dużo lepszy pięściarz niż wskazywałby na to jego rekord.
Pięściarz z Ekwadoru reprezentował swój kraj na igrzyskach olimpijskich w Londynie. W boksie olimpijskim pokonał znakomitego Julio Césara la Cruza. Ma również na rozkładzie Dominika Breazeale'a. Jako zawodowiec zremisował z Joeyem Dawejką i pokonał Eliesera Castillo. Przegrał z Adamem Kownackim, lecz wytrzymał z nim pełen dystans, a nawet urwał mu zdaniem sędziów jedną rundę. Dziś jednak przegrał w zaledwie 80 sekund!
Martin zakończył serię krótkim lewym sierpem na szczękę. Perea zdołał powstać na osiem, lecz wciąż był zamroczony, kiedy więc pogromca Wacha poprawił akcją lewy-prawy sierp, do akcji szybko wkroczył sędzia w obawie przed ciężkim nokautem.
Dodajmy jeszcze, że Bakole tym efektownym zwycięstwem zadebiutował w grupie Matchroom prowadzonej przez Eddiego Hearna.
trzymam kciuki zeby doszedl wysoko