Mistrz świata WBO wagi piórkowej, Oscar Valdez (26-0, 20 KO) wciąż nie zdobył takiej popularności, na jaką zasługuje, ale wkrótce może się to zmienić. Meksykanin przenosi się do wagi super piórkowej i chce walk z mistrzami.
Federacja WBO wyznaczyła na dziś przetarg, który miał wyłonić organizatora walki między Valdezem i obowiązkowym pretendentem, wicemistrzem olimpijskim Shakurem Stevensonem. Wszystko wskazuje jednak na to, że do tego pojedynku na razie nie dojdzie.
- Nadszedł czas! Zawsze chciałem zostać mistrzem wielu kategorii wagowych. Będę się również czuł bardziej komfortowo w wadze super piórkowej. Limit kategorii piórkowej był dla mnie coraz trudniejszy do osiągnięcia - powiedział Valdez.
- Oscar sporo osiągnął w wadze piórkowej, ale zawsze chce wchodzić na wyższy poziom. Jest prawdziwym czempionem i szuka wielkości. Chce pisać historię tego sportu - dodał menadżer Valdeza, weteran Frank Espinoza.
- Jesteśmy zainteresowani walkami z nawiększymi nazwiskami w super piórkowej. Chcemy starć z Miguelem Bercheltem, Jamelem Herringiem i Tevinem Farmerem - podsumował temat brązowy medalista mistrzostw świata w Mediolanie (2009), młodzieżowy mistrz świata z Guadalajary (2008) i ćwierćfinalista igrzysk w Londynie (2012), który pokonał w czerwcu na punkty Jasona Sancheza, po raz szósty broniąc wywalczonego w 2016 roku tytułu WBO.