APETYTY ROSNĄ - SZANSE MALEJĄ?
Polskie pięściarki rywalizować będą o przynależność najpierw do europejskiej i dalej do światowej elity. W kadrze pięściarzy każde zwycięstwo będzie sukcesem. - Czeka nas gorący okres – powiedziała dla bokser.org Sandra Drabik (cały wywiad TUTAJ >>>), jedna z liderek kadry PZB pań.
Kilka prestiżowych wydarzeń czeka biało-czerwonych w drugiej połowie sezonu 2019 roku. Sezonu, który jest przedsionkiem dla seniorskich drużyn PZB, a te (kobiety i mężczyźni) rywalizować będą w przyszłorocznych turniejach kwalifikacyjnych do igrzysk olimpijskich w Tokio. Ale po kolei.
Najpierw panie przystąpią do walki w mistrzostwach Europy. Te zaplanowano od 23-31 sierpnia w hiszpańskiej miejscowości Alcobendas k. Madrytu. Następnie juniorki i juniorzy uczestniczyć będą w Sofii, we wrześniowych mistrzostwach Starego Kontynentu. A po nich seniorska kadra pod wodzą starego-nowego trenera Iwana Juszczenki wystąpi w Jekaterynburgu do konfrontacji w indywidualnych mistrzostwach świata. Walkę o medale zaś, zakończy team kobiet, który zaprezentuje się w mistrzostwach świata. Z jakimi szansami i nadziejami przystąpią zespoły polskiej reprezentacji olimpijskiego boksu? To jest pytanie, na które będę starał się odpowiedzieć.
Utrzymać się w szpicy
Zapewne znacznie więcej możliwości na miejsca na podium daje się paniom. Tu po udanym występie, podopiecznych Karoliny Michalczuk, na ringu w Mińsku w Igrzyskach Europejskich apetyty na „krążki” w europejskim czempionacie wzrosły. Niedawno w czerwcowej batalii, w stolicy Białorusi złoty medal w imponującym stylu wywalczyła Karolina Koszewska (panieńskie nazwisko Łukasik), brązowe medale: Sandra Drabik i Elżbieta Wójcik. I nie ma co ukrywać, iż „trójka” naszych pań będzie się liczyć w rywalizacji o podium ME. W obwodzie są jeszcze: Aneta Rygielska, Kinga Szlachcic oraz Sandra Kruk, która ma ogromny potencjał i wciąż marzy o wielkiej pięściarskiej karierze. W każdym razie u progu zbliżających się ME trenerka Karolina Michalczuk ma z czego wybierać. W październikowym czempionacie globu może szans na medale jest trochę mniej (zważywszy na udział Azjatek), ale start w ostatnich MŚ w New Delhi pokazał, że biało-czerwone są w stanie dorównać najlepszym, a trzy ćwierćfinały: Sandry Drabik, Elżbiety Wójcik i Agaty Kaczmarskiej są tego dowodem. - Na etapie przygotowawczym dziewczyny pracują ciężko, jednak wszystko zweryfikuje ring – podsumowała dla bokser.org Karolina Michalczuk.
Jeszcze lepsza jest sytuacja w juniorkach. Po ubiegłorocznych sukcesach w Roseto, skąd polskie zawodniczki powróciły z trzema medalami (złoty: Patrycja Borys, brązowe: Beata Kałuża i Ewelina Mańka) wierzymy gorąco, że Polki tanio skóry nie sprzedadzą i nawiążą do dobrych - w ostatnich latach - tradycji. Trener PZB juniorek Marek Węgierski w obwodzie ma przecież jeszcze: Darię Paradę, Wanessę Orczyk i brązową medalistkę ME kadetek Karolinę Ampulską. A może któraś z pozostałych juniorek na europejskim ringu da o sobie znać. Wcześniej przed nimi turniej w bułgarskim Botewgradzie, który będzie pewną odpowiedzią o formie i medalowych szansach naszych juniorek w mistrzostwach Europy w Sofii.
To będą trudne sprawdziany
Co do mężczyzn. Tu sytuacja jest znacznie gorsza i o wiele trudniejsza. Choć niedawno nasza seniorska kadra w dobrym stylu pokonała w Warszawie silną reprezentację Bułgarii 10:6. Tymczasem po słabym występie biało-czerwonych na ringu w Mińsku w mistrzostwach Europy nastroje są minorowe (zaledwie Damian Durkacz zakwalifikował się do ćwierćfinału). A to dlatego, że poprzeczka startu w MŚ jest znacznie wyżej zawieszona i tam konkurencja będzie znacznie silniejsza. Przeciwnikami naszych pięściarzy będą nie tylko świetni Rosjanie, Brytyjczycy, Ukraińcy, ale także Uzbekowie, Kubańczycy, Kazachowie, Chińczycy, pięściarze z krajów Ameryki Południowej, USA i jeszcze z innych państw, którzy bezwzględnie będą faworytami w rywalizacji z Polakami.
Moim zdaniem każde zwycięstwo naszego pięściarza będzie sukcesem i przybliży podopiecznego Iwana Juszczenki do światowego piedestału. Oby tych wygranych było jak najwięcej. - Na obozach pracujemy bardzo ciężko, a rywalizacja w wadze lekkopółśredniej z Damianem Durkaczem powinna nam wyjść na plus – zakomunikował dla bokser.org Mateusz Polski, brązowy medalista ME z Charkowa (2017) i Igrzysk Europejskich (2015).
Wreszcie w Sofii startować będą juniorzy (od 2009 roku turniej ma nazwę w nomenklaturze Europejskiej Federacji Boksu Amatorskiego młodzieżowych ME). W MME w zeszłym roku zdobyliśmy aż i zaledwie jeden medal (brązowy Oskar Kopera). Obecnie szkoleniem kadry PZB juniorów zajmuje się Krzysztof Miałki i nowo powołany trener ma nadzieję, iż zaplecze rodzimego olimpijskiego pięściarstwa ze stolicy Bułgarii powróci z tarczą.
Trzeba przyznać jednak, że nasza młodzież w historii boksu nigdy nie brylowała na europejskim rynku. A takie rodzynki jak: Andrzej Gołota, Krzysztof Pierwieniecki, Jerzy Kaczmarek, Krzysztof Kosedowski czy Kazimierz Szczerba na światowych i ringach kontynentu pojawiały się raz na kilka lat. W tych imprezach nie liczymy za wiele, jednak cały czas wierzymy, że Polacy nie będą chłopcami do bicia i na ringu w Sofii, jak i Jekaterynburgu wstydu nie przyniosą, będą zdeterminowani i ambitni. A te czynniki są niezbędne w pięściarskiej walce.
Fakty
Terminy najważniejszych startów polskiej kadry kobiet i mężczyzn - pełny kalendarz TUTAJ >>>
- 23-31 sierpnia, Alcobendas (Hiszpania): mistrzostwa Europy seniorek
- 1-9 września, Sofia (Bułgaria): mistrzostwa Europy juniorek i juniorów
- 7-21 września, Jekateryburg (Rosja): mistrzostwa świata seniorów
- 3-10 października, Ułan Ude (Rosja): mistrzostwa świata seniorek
Od red: Sławomir Ciara, niezależny dziennikarz sportowy - wordpress.com (od 1991 roku współpraca m.in.z Expressem Bydgoskim, Polskim Radiem Pomorza i Kujaw, TVP Warszawa). Od 2014 roku korespondent portalu BOKSER.ORG. Absolwent AWF Wrocław (wydziały trenerski, specjalizacja boks i nauczycielski). Prowadzi również bloga w ukochanej tematyce dyscypliny olimpijskiej.