DAVID BENAVIDEZ: ZNOKAUTUJĘ CALEBA PLANTA
Jeden z najlepszych młodych zawodników na świecie, David Benavidez (21-0, 18 KO) wypowiedział się na temat hitowej walki z mistrzem świata IBF wagi super średniej, Calebem Plantem (19-0, 11 KO), który w bardzo dobrym stylu znokautował niecałe dwa tygodnie temu Mike'a Lee i czeka na zwycięzcę starcia o pas WBC, w którym wkrótce weźmie udział Benavidez.
BENAVIDEZ ZDEMOLOWAŁ LOVE'A >>>
- Chcę walki z Calebem Plantem. Nic mnie nie łączy z moimi rywalami, żadna wspólnota. Każdą konfrontację traktuję więc osobiście. Znokautuję Planta. Nieważne, kiedy dojdzie do tego starcia. Wynik będzie zawsze ten sam. Nokaut - twierdzi Benavidez, którego 28 września czeka pojedynek z obecnym czempionem WBC, Anthonym Dirrellem (33-1-1, 24 KO). Benavidez był już mistrzem, ale odebrano mu tytuł i zawieszono, gdy w jego organizmie wykryto ślady kokainy. Wrócił w marcu tego roku, znokautował J'Leona Love'a i wydaje się, że nadszedł jego czas, tym bardziej, że ma dopiero 22 lata.
- Czuję, że mogę być kolejną gwiazdą boksu, bo wnoszę do ringu styl starej szkoły. No wiecie, nokautuję ludzi. A jeżeli nie nokautuję, to spuszczam im lanie przez całą walkę. Dirrell to trudny rywal. Z takimi właśnie chcę walczyć, chcę udowodnić kibicom i samemu sobie, że jestem najlepszy w wadze super średniej - dodaje charyzmatyczny bokser o pseudonimie ''El Bandera Roja'' (''Czerwona Flaga'').