FURY DLA POWIETKINA 31 SIERPNIA W LONDYNIE?
Bardzo ciekawe, choć jeszcze nieoficjalne wieści, napływają do nas z Wielkiej Brytanii. Wygląda na to, że Hughie Fury (23-2, 13 KO) po podpisaniu kontraktu z Eddiem Hearnem może szybko otrzymać dużą walkę.
FURY NAWIĄZAŁ WSPÓŁPRACĘ Z HEARNEM>>>
Spekuluje się, że Brytyjczyk w kolejnym występie zmierzy się z Aleksandrem Powietkinem (34-2, 24 KO). Rosjanin również współpracuje z szefem Matchroom Boxing, choć oczywiście nadal jego karierę prowadzi głównie grupa Andrieja Riabińskiego. "Sasza" dostał już zapewnienie, że wróci na ring na terenie Wielkiej Brytanii. Teraz jego nazwisko łączy się głównie z 24-latkiem.
Do walki Fury - Powietkin mogłoby dojść 31 sierpnia w O2 Arenie podczas gali Wasyl Łomaczenko - Luke Campbell. Walka Brytyjczyka z Rosjaninem szykowana jest jako co-main event tej ciekawie zapowiadającej się gali. Oczywiście na potwierdzenie tych informacji trzeba będzie zaczekać.
Fajnie byłoby zobaczyć takie starcie, siła Powietkina kontra pacanie i spierdalanie młodego Fury'ego.
Swoją drogą młody Fury powinien zawalczyć ze Szpilkiem, małe prawdopodobieństwo KO z obu stron, także dobra walka na technikę i umiejetności.
Powietkin się przejedzie po Furym
...PO JEDNYM I PO DRUGIM!!
Dokladnie tak by bylo gdyby takie walki sie odbyly. Po ostatnich perturbacjach z Whyte'm rozjasnilo sie co poniektorym w glowach ,jaka oszukancza organizacja jest VADA. Twor powolany wylacznie dla potrzeb WBC aby miec pelna kontrole przy dobieraniu przeciwnikaw dla swoich pupil. Niewygodni, stanowiacy realne zagrozenie zawodnicy zostaja udupieni na dlugo przed walka.Naocznym przykladem jest wlasnie Sasza Powietkin.
Swoją drogą młody Fury powinien zawalczyć ze Szpilkiem, małe prawdopodobieństwo KO z obu stron, także dobra walka na technikę i umiejetności.
Nie sądzę. Skoro Szpilkę prawie znokautował poruszający się w slow motion Wach, który w dodatku nie ma przecież jakiegoś mocnego ciosu, bo kogo i kiedy ostatnio on zastopował przed czasem? To taki Fury miałby małe szanse na znokautowanie go? Mam wrażenie, że nie ma w top 20 zawodnika, który nie znokautowałby Szpilki...
Po pierwsze Fury nie ma połowy ciosu Wacha, po drugie Fury to żadne top 20. To szczyl właśnie na poziomie Szpilka który sam kreuje się na czołówkę HW. Także jak dla mnie idealny przeciwnik dla Szpilka, tym bardziej po nokucie od Povetkina.
Po Tysonie to raczej nie, ale po Hughie tak