GAMBOA SZYBKO ODPRAWIŁ MARTINEZA I DOMAGA SIĘ WALKI Z DAVISEM
Były zawodowy mistrz świata w wadze piórkowej i były mistrz olimpijski, Kubańczyk Yuriorkis Gamboa (30-2, 18 KO) podpisał na początku roku kontrakt z Premier Boxing Champions, a wczoraj efektownie zadebiutował na gali PBC Davis vs Nunez w Baltimore, deklasując byłego mistrza wagi super piórkowej, Portorykańczyka Romana Martineza (30-4-3, 18 KO).
Martinez wrócił do boksu na początku tego roku po prawie trzyletniej przerwie i nie jest już tym samym zawodnikiem. 37-letni Gamboa prezentuje się natomiast naprawdę nieźle biorąc pod uwagę jego wiek, choć w walce, do której dąży - hitowym, możliwym do zorganizowania jesienią pojedynku z mistrzem WBA wagi super piórkowej Gervontą Davisem - z pewnością nie będzie faworytem.
Wczoraj wszystko skończyło się już w drugiej rundzie: najpierw Gamboa posłał Martineza na deski lewym sierpowym, a następnie kombinacją lewy-prawy. Portorykańczyk zdołał wstać, jednak sędzia uznał, że ma już dość i tym samym Gamboa mógł świętować zwycięstwo.
Podejrzewam, że większość tutaj w ogóle nie wie, o co mi chodzi.