FRANK WARREN OSTRO O AFERZE DOPINGOWEJ PO WALCE WHYTE vs RIVAS
Największy brytyjski konkurent Eddie'ego Hearna, Frank Warren ostro zareagował na aferę dopingową, którą wybuchła po sobotniej walce Whyte vs Rivas. Oto kluczowe fragmenty artykułu Warrena, jaki opublikowano na stronie jego grupy - Queensberry Promotions.
- Podczas ostatniego tygodnia przed walką Dillian Whyte został poinformowany o pozytywnym wyniku testu. O wszystkim wiedzieli Dillian i Eddie Hearn, a Brytyjska Komisja Bokserska i agencja antydopingowa UKAD również były oczywiście świadome sytuacji. Brytyjski UKAD jest zatrudniany przez komisję, by wykonać badania zgodnie z protokołem międzynarodowej agencji WADA - stwierdził Warren.
WHYTE: WYGRAŁEM WALKĘ UCZCIWIE >>>
- W takich okolicznościach bokser jest natychmiast zawieszany. Ma siedem dni na odpowiedź. Jeżeli zaprzecza wynikowi testu próbki A, sprawdzana jest próbka B. Tymczasem konferencja prasowa odbyła się w takim stylu, jakby nic się nie stało. Wciąż sprzedawano walkę z Rivasem w PPV. Większość sportowców czeka na przesłuchanie miesiącami. Tym razem odbyło się ono w sobotę rano, w dniu walki, co zostało z niewiadomych powodów ukryte. Każdy, kto wiedział o tej sprawie, powinien poinformować Oscara Rivasa, wchodzącego do ringu z gościem, którego test dał wynik pozytywny - dodał promotor.
- Rivas ryzykował życiem i trzeba teraz zadać wiele pytań (...) Przed wszystkim, jakie były procedury ubezpieczeniowe? Czy firma ubezpieczeniowa została poinformowana? Czy ubezpieczenie pokryłoby koszty zawodnika na dopingu czy koszty jego rywala, gdyby doznał podczas walki poważnego uszczerbku na zdrowiu? Dlaczego nie poinformowano WBC? (...) Myślę, że pozwolenie na walkę nieświadomego całej sytuacji zawodnika jest oburzające. Doszło do zaniedbania obowiązków - podsumował temat jeden z najbardziej doświadczonych graczy w światowym boksie.
Eeeeeeeee ... HWDP na 90% bo troszkę się boję, ale HWDSP (Straż Pożarna) już na całe prawilne 100% bo tylko Buk może mi gasić mieszkanie!
Do boju Szpila bij frajerów i lej na hejterow!
1. "w Anglii każdy może koksować" - cytat forumowych impotentów intelektualnych ciągle tu się pojawiający. Rezultat? Whyte'a złapał brytyjski UKAD
2. VADA nie wykryła nic (cytując 'Był badany zarówno przez VADA, jak i UKAD') !!!
3. zarówno UKAD jak i ... VADA dopuścili Whyte'a do walki
4. jedyną osobą, która oskarżała AJ o doping (bez żadnych dowodów dodam) był dopingowy recydywista i wróg - Whyte. Cała reszta (GGG, 'dziennikarze' Garczarczyki, Miszkiny itp.) dopiero po tej wypowiedzi nagle zaczeli mówić o AJ i jego rzekomym dopingu
5. brat Wildera wpadł na dopingu (a i o koneksjach D.Wildera w zakresie dopingu mówi się w kuluarach), Tyson Fury wpadł na dopingu. To taki punkt tylko dla klakierów Wildera. Dla reszty nieistotny.
Dodatkowo sprawę do sądu o odszkodowanie.
Takie dwu torowe postępowanie doprowadziłoby do ujęcia odpowiedzialnych.
Cywilinie możn się dogadać, ale z urzędu byłoby trudno.
dobrze piszesz.
przeciez anglia jest taka zla bo kazdy tam moze koksowac a tu prosze anglicy zlapali swoja druga najwieksza gwiazde
http://www.bokser.org/content/2019/07/27/143853/index.jsp