TRENER YARDE: NIE OGLĄDAM WALK KOWALIOWA, MYŚLĘ TYLKO O NOKAUCIE
Obowiązkowy pretendent do pasa WBO w wadze półciężkiej, Anthony Yarde (18-0, 17 KO) i jego trener, Tunde Ajayi znów budzą konsternację swoimi wypowiedziami przed walką z mistrzem - Siergiejem Kowaliowem (33-3-1, 28 KO) - która czeka ich 24 sierpnia w Czelabińsku.
ANDRE WARD SCEPTYCZNY WOBEC YARDE >>>
- Pieprzyć to, co mówią ludzie. Nie mają pojęcia, jak ciężko trenuję (...) To, że ta walka odbędzie się w Rosji, sprawia, że wygrana będzie jeszcze lepiej smakować. Jak mówił Floyd Mayweather, który zawsze jest dla mnie inspiracją: jeśli nie myślisz, że jesteś najlepszy, to ten sport nie jest dla ciebie - powiedział Yarde.
KOWALIOW WCIĄŻ OPCJĄ DLA CANELO >>>
- Myśli, uczucia, działania. Koncentracja. Tak to robimy. Pozostajemy skoncentrowani. Niczego nie zmieniamy w naszych przygotowaniach. Myślimy z Anthonym w ten sam sposób. Ciężka praca i poświęcenie to nasza mantra. Nie oglądam walk Kowaliowa. Nie mam zamiaru tego robić. Moja filozofia to osiągnięcie mistrzostwa w sztuce pięściarskiej przez mojego zawodnika. Musimy znokautować Rosjanina, o niczym innym nie myślę. Rozmawiamy tylko o tym, w jaki sposób to zrobimy. Mamy cały arsenał trików. Każdy dom ma swoje fundamenty. Ja inspiruję się rodziną Mayweatherów, tak jak piosenkarze powinni się inspirować Marleyem, a piłkarze Maradoną. Studiowałem Mayweatherów i ich pracę wiele lat. Na tej podstawie zbudowałem swój styl - dodał Ajayi. Czy w jego kontrowersyjnym, szalonym dla wielu podejściu jest metoda? Wkrótce przekonamy się, na co stać Yarde i jego ekscentrycznego mentora.