WHYTE MOŻE ZOSTAĆ DOŻYWOTNIO ZAWIESZONY - WILDER: TO OSIOŁ!
Nad Dillianem Whyte'em (26-1, 18 KO) zawisła groźba dożywotniej dyskwalifikacji. Bo przecież raz już był dyskwalifikowany. A suchej nitki na nim nie zostawia Deontay Wilder (41-0-1, 40 KO).
Whyte wygrywając na punkty z Oscarem Rivasem (26-1, 18 KO) nabył prawa obowiązkowego pretendenta do starcia z Wilderem o pas WBC wagi ciężkiej. Ale tej walki może nie być. Zresztą Anglik może już nigdy nie zaboksować. Przypomnijmy, że ma już w swojej historii wpadkę dopingową. W październiku 2012 roku po wygranej nad Sandorem Baloghem (TKO 4) został złapany na stosowaniu niedozwolonych środków i zawieszony. Wrócił dopiero dwa lata później. Tłumaczył się wtedy, że wziął odżywki nie sprawdzając jej składu i wpadł wtedy przez zwykłą pomyłkę. Tym razem jednak już się chyba nie wytłumaczy...
Na wieść o pozytywnym wyniku testu, choć wciąż nie wiemy, o jaką chodzi substancję, Dillian poprosił o otwarcie próbki B. Jeżeli powtórzy wynik próbki A, kariera Whyte'a może dobiec końca.
- To musi się skończyć - grzmi Wilder, który od lat domaga się dożywotniej dyskwalifikacji dla "koksiarzy".
- Przecież on już był kiedyś złapany, a z tego co słyszę, to wykryto więcej niż jeden zakazany środek w jego organizmie. Dopiero co zginął Maksim Dadaszew, który przyjął za dużo ciosów w ringu, a taki idiota jak Whyte znów oszukuje. Mało tego, pomimo iż stosował doping, Oscar Rivas i tak o mały włos go pokonał - kontynuował "Brązowy Bombardier".
PAWEŁ SKRZECZ: KARIERĘ SZPILKI ZAKOŃCZYŁ TAK NAPRAWDĘ WILDER >>>
- To była walka rankingowa, a on oszukiwał. Wyobraźcie sobie więc co by się działo, gdyby miał spotkać się ze mną w walce o pas. Są zawodnicy, właśnie jego pokroju, którzy muszą oszukiwać, by wznieść się na wyższy poziom. Przecież ten sk...l to osioł roku - dodał Wilder, który 9 listopada skrzyżuje rękawice z Luisem Ortizem (31-1, 26 KO).
Jak Miller na koksie, to Wilder na 99 % też..
:)
Może jakby Whyte dostał dożywotni zakaz, to byłoby mniej koksowania i wyszłoby na dobre.
Prawda jest taka, że dożywotnie bany w boksie nigdy nie przejdą, bo jednak jest deficyt zawodników jeśli chodzi o duże walki. Promocja nowych pięściarzy trwa trochę czasu i kto, by te dziury załatał?
Promotorzy nigdy nie pójdą na taki układ, bo to, by uderzało bezpośrednio w ich biznesy, ale coś wypadałoby z tym zrobić. Zwrot gaży za walkę, 2 lub 3 letnia dyskwalifikacja, a nie jakieś 6 miesięcy, które zwykle wstrzeliwuje się w przerwę między walkami, więc zawodnik w zasadzie tego nie odczuwa.
Co takiego robił AJ w USA, czego nie robił w UK np. w walce z Kliczko?
Oczywiście nie popieram dopingu, ale zazwyczaj to co jest wykrywane u tych zawodników to diuretyki czy jakieś inne wspomagacze na dotlenienie mięśni czy zwiększenie wydolności. Żaden steryd nie zrobi z pięściarza goryla który ma siłę średnio 5-ciu dorosłych facetów.
Bał się walczyć i się poddał. W walce z Kliczkiem wstał , otrzepał się i wygrał - była wola wygrania a tutaj ? Nie było niczego.
O boshe, ale clickbait ... :( Przecież wiadomo, że nie zostanie zdyskwalifikowany zawodnik, który jest w gazie i jest jak ta mlekodajna krowa, bo przynosi zyski.
Zresztą po co to grzać, kogo to obchodzi? Pewnie przekroczył jakieś tam limity, może nawet 10x ale one są wyśrubowane tak, że zwykły Kowalski mógłby je przekroczyć 100-1000x, gdyby przyjął coś, czego nie kontrolował (np. ta "afera" z Canelo).
Autor komentarza: teanshin
Data: 25-07-2019 16:51:20
Znów nawoływanie do tych biednych zawodników którzy ucierpieli w ringu. To ja się pytam ilu z tych którzy stracili życie lub nie odwracalnie zdrowie, zostali poszkodowani w walce z przeciwnikiem na dopingu? Są na to jakieś statystyki? Przecież jakby zawodnik na dopingu uśmiercił kogoś w ringu to od razu idzie do pierdla.
Masz 100% racji, i nie chodzi o to, że pewnie nie ma takich statystyk, chodzi o to, że lekutki doping nie jest zagrożeniem dla przeciwnika. Jakie to ma znaczenie czy bokser X bije o te powiedzmy 5-10% mocniej (choć nie wierzę w nawet 2%). Zagrożenie zdrowia/życia jest po prostu związane z boksem. Problemem jest boks a nie doping.
To była by kpina biorąc pod uwagę jak został potraktowany recydywista Miller który został złapany na 100 środkach... Facet dostał pół roku zawieszenia i zaraz będzie boksował.
Gdyby Dilliana zawiesili dożywotnio byłaby to jakaś kpina.
Są 2 ważne rzeczy do wyjaśnienia.
1. Na czym Dillian wpadł
2. Jeśli wpadł dlaczego dopuścili go do walki
To ważne kwestie bo zaraz może się okazać że Whyte wypił złą odżywkę której składu nie doczytał lub wykryto coś co jeszcze miesiąc wcześniej mógłby brać.
Pomijam fakt KRETYNÓW którzy od razu na podstawie Whyte'a i jego osoby od razu robią z Hearna oszusta, są w 100% pewni że Joshua koksuje ale go muszą kryć i jeszcze doradzają Ruizowi jakieś bzdury o nie braniu rewanżu w UK z AJ-em (jakby gruby miał coś w tym względzie do gadania na podstawie tego że wpadł zupełnie inny zawodnik- logika idiotów)
To, że nieprawidłowo potraktowano sprawę Millera nie jest wymówką, aby też nieprawidłowo traktować sprawę Whyte'a.
Dyskwalifikacja dożywotnia to odpowiednia kara, bo pozostali będą już wiedzieć, co ich czeka. Nie wierzę w to, żeby akurat wykryto coś, co "miesiąc wcześniej mógłby brać".
Skoro tak bronisz Hearna, to dlaczego zezwolił na tę walkę, wiedząc o tym że Whyte był na koksie? To nie jest oszustwo wobec Rivasa?!
Jak to nie? Czyli jednym wolno robić takie rzeczy i uchodzi im to niemalże na sucho a inni mają być przykładowo ukarani największym wymiarem kary?? Gdzie tu sprawiedliwość?
Co do drugiego akapitu to poczekajmy. Przeszukałem internet ale nie widzę żadnych newsów szczegółowych odnośnie sytuacji. Trudno mi sobie wyobrazić by dopuścili do walki faceta świecącego od koksu. To może być coś ciężkiego a może być coś w stylu Stiverna. Za dożywotnim banem dla Bermane też byłeś?
Co do ostatniego akapitu to napiszę tak. Póki co to Hearn stwierdził że to komisje dopuściły zawodników do walki a nie on. Jak promotor miałby to zrobić i na co miałby liczyć oprócz zysków z biletów po wielkim skandalu? Tam coś nie gra. Albo ktoś ich wykiwał i wydało się coś co nigdy nie miało ujrzeć światła dziennego albo sprawa nie była tak poważna.
A jak miałbym już naprawdę napisać co czuję to wydaje mi się że Hearn bardzo nie pasował środowisku- wyrósł na najmocniejszego promotora i reszta wyraźnie za nim nie nadążała. Nie zdziwiłbym się jakby to że nagle tak się do niego dobrali miało drugie dno i chcą go wyeliminować z pozycji nr 1.
Jeszcze pozbyć się AJ-a i imperium rozwalone.
Jeszcze Ruiz zacznie kombinować w stylu Tysona Fury'ego i AJ-a też zablokują bez walk...
Śmierdzi mi to na kilometr. Podobnie było w pewnym momencie z Riabińskim- OGROMNA KASA, świetni zawodnicy i coraz większa potęga. Nagle gdy już była szansa na zabranie pasa z USA okazało się że Powietkin wpada na jakiś dziwacznych ilościach pomiędzy badaniami.
Riabiński w końcu się z tego całego syfu wypisał i grupę Mir Boksa rozmontowali niemalże.
Można łykać że to zawodnicy Hearna oszukują ale przy odrobinie trzeźwego myślenia nikt poważny nie uwierzy że Wilder czy taki tur Rivas to czyściutcy zawodnicy poszkodowani w walkach z oszustami.
Litości.
No i nie kupuję tego pierdolenia za przeproszeniem środowiska że AJ w USA był tak słaby bo nie mógł koksować jak w UK. Kurwa... Przecież oni sami się tam pchali do Ameryki. Mogli spokojnie sobie boksować w UK i rządzić na koksie ale na siłę kombinowali walki w USA z 10 razy słabszym AJ??
To w ogóle nie ma sensu.................
Hearn pozwolił na walkę bo tak by mu się ppv sypło i ew ludzie by odszkodowań chcieli za kupione bilety...
Też czekam na info na czym wpadł Whyte, jeżeli coś poważniejszego, lub duże ilości to mam nadzieję na surową karę... Może nie dożywocie, bo czasem faktycznie zawodnik może o niczym nie wiedzieć, ale jeśli odpocznie sobie 2 lata od boksu to myślę, że będzie miał za swoje.
Wy się laicy z koniem na łeb zamieniliście.
Whyte ma szanse i mam nadzieję, że dostanie dożywotnią dyskwalifikację - to był już drugi raz, w dodatku wyszedł do ringu mimo, że go złapano.
To, że Joshua się szprycuje jest oczywiste, w USA był dużo mniej wybuchowy, uderzał wolniej, miał słabe lewe proste, on nawet na punkty tej walki nie powinien wygrywać, walczył fatalnie.
Nawet pytał, czemu tak się czuje - ano kurwa temu, bo nie mógł wpierdalać koksu jak w UK.
To, że Hearn pozwolił na wyjście zawodnikowi na dopingu przekreśla go całkowicie jako człowieka godnego zaufania - brawo dla Ruiza, nigdy w życiu nie powinien wychodzić do Joshuy w UK. NIGDY!
Najwyżej zapłąci karę, ale pasy będzie miał dalej, a z Wilderem i Fury'm Ruiz rozbije bank i będzie miał głęboko w dupie Hearna i AJ :D
Po treningu ustawiają się w kolejce i Edek jedzie z koksem
Najpierw jedna strzykawka,bez zmieniania igły wali mix boldenonu i trembolonu
A potem insulinę z hormonem
Na koniec po bułce z bananem i do domu lol
Cieniasa Millera?! Cieniasa Ruiza?
Przed nieszczęśliwą walką z Andym postawiłbym sporo wyżej Jarrella ale nie przyszło by mi do głowy żeby nazywać go "cieniasem" tak jak i Ruiza.
To nie były cieniasy.
Wybrali na dobrowolną obronę najlepiej prezentującego się Amerykanina oprócz Wildera chyba.
Fajnie że to był cienias...
Olbrzymią kasę to oni rąbali u siebie. Mieli też wszystkie karty przetargowe w sprawie walki z Wilderem.
Tam nie było żadnej desperacji. A już na pewno nie pchali by się w walki w USA wiedząc że AJ będzie musiał odstawić 100 środków. Litości...
"Hearn pozwolił na walkę bo tak by mu się ppv sypło i ew ludzie by odszkodowań chcieli za kupione bilety..."
Hearn pozwolił? Póki co twierdzi że zawodnicy zostali dopuszczeni a nie że on ich dopuścił. Albo więc zna dobrze luki w prawie antydopingowym albo gra idiotę.
Poczekamy zobaczymy choć nie wróże mu sukcesu w owej sprawie (przypadkowo)
Co do kar...
Jeśli Whyte brał w takim momencie na tyle beznadziejnie nie myśląc że wpadł to niech spier...
Ale ja z natury uznaję że ludzie mają więcej inteligencji niż można by przypuszczać.
Bułka z bananem wszystko zmienia. Co innego trenbolon czy boldek. Buła z bananem to już przegięcie.
Tak po prostu nie można. A jak chcą trenować to do Wildera po porady. Facet na mleku matki dalej jedzie.
No bo chyba nie chcesz mi powiedzieć, że komisja atydopingowa wykrywa u kogoś koks i SAMODZIELNIE, ŚWIADOMIE, DOBROWOLNIE dopuszcza oszusta do walki?! Hearn tylko użył słownej gry, by oddalić od siebie oskarżenia, nie widzisz tego?
Są 2 ważne rzeczy do wyjaśnienia.
1. Na czym Dillian wpadł
2. Jeśli wpadł dlaczego dopuścili go do walki
odp na 1.
Dillian Whyte Tested Positive For Two Dianabol Metabolites
teraz masz odp czemu tak kicał przez tyle rund i skąd taka wydolność ...
@SPAMDOG próbuje zakrzyczeć temat!
Już kilometrowe posty jeden po drugim, żeby zaciemnić rzeczywistość. Nie @SpamDog, nie jest tak jak bredzisz. Jest tak:
1. Joshua to koksiarz
2. Ruiz z nim nie zawalczy w UK i słusznie - zapłaci najwyżej karę ale pasy będzie miał dalej, odbije sobie na walce z Fury'm i Wilderem którzy będą chcieli jego pasów - razem rozbiją bank na walkach w tym tercecie.
To będzie jak Ali, Foreman i Frazier, gdzie Ruiz to ten mały Frazier walczący z olbrzymami.
3. Hearn dopuścił do walki skoksowanego zawodnika, co jest dowodem na to, że to oszust i szuja bez honoru i tylko debil już zaufa temu oszustowi
4. Whyte powinien być DOŻYWOTNIO ZDYSKWALIFIKOWANY ZA KOLEJNĄ WPADKĘ DOPINGOWĄ
jak nie zaczną porządnie karać za doping to nigdy się to nie skończy, tylko i wyłącznie wysokie kary i długoterminowe dyskfalifikacje choć trochę odstraszą ...
No tak. Hearn może przekupić wszystkie komisje (2 albo i 3) ale jak AJ jedzie do USA to jest słaby jak ryba po godzinie na powierzchni xD
"Hearn tylko użył słownej gry"
No tak. Bo to diabeł!!
Użył gry a kit że wskazał na winę kogoś innego. Wykpią się za tą kasę co przyjęli wszyscy w komisji by dopuścić do walki.
W sumie to tu rafałek z Tworek (php) jest tu potrzebny by swoje wyliczanki załączyć. Bo pytanie ile osób dostało kasę i ile by do takiego przekrętu doszło że się to Eddiemu (PPV) kalkulowało na tyle by zakończyć swój żywot jako promotor i oszczerca!!
xD
magic
Co to znaczy Dianabol Metabolites? Znam steryd o nazwie Dianabol i tyle. A co do wydolności to nic nadzwyczajnego nie widziałem... Oczywiście Rivas z mięśniami jak bodybuildier off season musiał być czysty. Ach ta genetyka.
Zresztą sam popatrz. Czy gość z taką pozycją mógłby sobie pozwolić na odwołanie gali trzy dni przed wydarzeniem? Wiesz jaki to wstyd? Wyniki miał na biurku 17.07, więc posmarował komisji, bo uznał, że smród po dopingu będzie, ale przynajmniej nie straci zainwestowanej w galę kasy i nie będzie pośmiewiskiem, bo nie będzie musiał odwoływać eventu. Wielu promotorów wbijałoby mu szpilę, a tak musi się tylko zmierzyć z tym, że Whyte był na koksie, ale przecież to wina Dilliana, a nie Hearna, więc on wizerunkowo nic nie stracił i jest czysty. Rozumiesz?
1. Joshua to koksiarz
2. Ruiz z nim nie zawalczy w UK i slusznie - zaplaci najwyzej kare ale pasy bedzie mial dalej, odbije sobie na walce z Fury'm i Wilderem którzy beda chcieli jego pasów - razem rozbija bank na walkach w tym tercecie.
To bedzie jak Ali, Foreman i Frazier, gdzie Ruiz to ten maly Frazier walczacy z olbrzymami.
3. Hearn dopuscil do walki skoksowanego zawodnika, co jest dowodem na to, ze to oszust i szuja bez honoru i tylko debil juz zaufa temu oszustowi
4. Whyte powinien byc DOZYWOTNIO ZDYSKWALIFIKOWANY ZA KOLEJNA WPADKE DOPINGOWA
Właściwie to nic z twojej gadki nie rozumiem.
Hearn zapłacił, przekupił itd bo chciał zarobić i byłby mniejszy smród. Skąd Ty masz takie informacje człowieku?
Póki co to zwykłe pomówienia, a jeśli masz dowody to radzę je wykorzystać bo będziesz milionerem.
Na ten moment to piszesz mi o jakiś domysłach jako faktach oczerniając przy tym masę ludzi.
Powtórzyłbyś to gdyby groziła Ci za to odpowiedzialność karna??
Wstydem to jest oczernianie wszystkich na około a nie odwołanie gali przez jednego głąba z którym i tak ma się szemrane stosunki...
Magic19
Nie bądź naiwniakiem. To się nigdy nie skończy. Sport na tym poziomie = doping. Można sobie wmawiać że nie ale tak to jest.
Karać? To niech karają wszystkich a nie nagle Dilliana.
"Skąd Ty masz takie informacje człowieku?
Póki co to zwykłe pomówienia, a jeśli masz dowody to radzę je wykorzystać bo będziesz milionerem.
Na ten moment to piszesz mi o jakiś domysłach jako faktach oczerniając przy tym masę ludzi.
Powtórzyłbyś to gdyby groziła Ci za to odpowiedzialność karna??"
Przecież to jest prawdziwy hit!!!
A co wiesz odnośnie tej wpadki? Tyle co zdołałeś się dowiedzieć do tej pory?? To nie wiele.
Po co odwoływać walkę skoro komisja dopuszcza do walki obu zawodników??? Pytam po co?
Bo poprawi wizerunek xD?
Póki co to albo Hearn oczernia komisje albo to ONE A NIE ON JAK CIĄGLE SUGERUJESZ dopuściły zawodników do walki.
Zrozum to. Jak wyjdzie że Eddie płacił łapówki wróć i pisz to co piszesz. Jak wyjdzie że chodziło o coś innego podyskutujemy w inny sposób.
Póki co to dużo dymu a źródła nie widać. Co i jak i dlaczego. To warto wiedzieć zanim zacznie się wyrokować podobne głupstwa co reszta czyli że Hearn to oszust, AJ to również koksiarz a Ruiz ma prawo unikać rewanżu...
Poczekajmy na szczegóły. Wiesz na czym wpadł i w jaki sposób? To dosyć istotne informacje nie sądzisz?
Póki co wiesz tyle że dopuściły Whyte'a do walki więc musieli być przekupieni. Wiesz czym to grozi? Tu nie chodzi o reputację Hearna a całych instytucji odpowiedzialnych za czystość boksu.
Chyba że w grę wchodzi coś innego (przepisy itp) i wtedy albo Eddie kłamie albo komisje dopuszczając robiły to zgodnie z prawem. Poczekajmy na oficjalne stanowiska.
Jeśli Whyte zaliczył ewidentną wpadkę jakoś będzie trzeba wytłumaczyć to że go dopuszczono do walki. Jak Twoim zdaniem to rozegrają? Powiedzą że kasę wzięli? lol
Ewentualnie Hearn ścmiemnia i lada moment wyjdzie to na jaw.
Wtedy rzucaj kamieniami do woli i wierz w co chcesz.
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.
Ja odpuszczam do czasu wyjaśnień tym bardziej że atak zmasowany na moją osobę przypadkowo "obrażonych" kretów albo trolli typu devlin.
A ja nie potrzebuję dyskusji z rynsztokiem.
Jest tak:
1. Joshua to koksiarz
2. Ruiz z nim nie zawalczy w UK i slusznie - zaplaci najwyzej kare ale pasy bedzie mial dalej, odbije sobie na walce z Fury'm i Wilderem którzy beda chcieli jego pasów - razem rozbija bank na walkach w tym tercecie.
To bedzie jak Ali, Foreman i Frazier, gdzie Ruiz to ten maly Frazier walczacy z olbrzymami.
3. Hearn dopuscil do walki skoksowanego zawodnika, co jest dowodem na to, ze to oszust i szuja bez honoru i tylko debil juz zaufa temu oszustowi
4. Whyte powinien byc DOZYWOTNIO ZDYSKWALIFIKOWANY ZA KOLEJNA WPADKE DOPINGOWA
A co do koksu, to on byl zawsze, jest i bedzie zawsze. Niech to gowno zalegalizuja, najwieksi koksiarze sami wymra po tym jak sie przejebia z materialem
Zrozum to. Jak wyjdzie że Eddie płacił łapówki wróć i pisz to co piszesz. Jak wyjdzie że chodziło o coś innego podyskutujemy w inny sposób."
Ale co to ma trollu za znaczenie, czy płacił czy nie płacił. Wszyscy wiemy, że płacił ale niech Ci nawet będzie, że nie płacił. I co to kurwa zmienia? Zbuntował się przeciw wypuszczaniu SKOKSOWANEGO BOKSERA do NIEŚWIADOMEGO (to kluczowe!!!) rywala? Hearn WIEDZIAŁ, że obóz przeciwnika NIE WIE O TYM, ŻE WHYTE JEST NA DOPINGU!!!!
Wiedział, że obóz przeciwnika gdyby wiedział o dopingu Whyte'a, mógłby W OGÓLE NIE ZGODZIĆ SIĘ NA TĘ WALKĘ!!!! I prawdopodobnie tak by właśnie zrobił!
To było haniebne, pozbawione honoru obrzydliwe oszukańcze zachowanie. Hearn ŚWIADOMIE WYSŁAŁ SKOKSOWANEGO ZAWODNIKA na ring! Wiedząc, że może swojego rywala nawet zabić dzięki dopingowi!
Nikt takiej szmacie już nie powinien W NIC uwierzyć po tym co zrobił. To co jest napisane to FAKTY PIES baranie jeden - fakty, nie opinie!
Chyba śnisz że będę dyskutował z trollami. Wiem że o to wam chodzi bo i co za radość z Trollingu na który każdy ma wysrane xD
Zapłać mi to poświęcę ci trollu trochę czasu. Inaczej może sobie płakać.
php
Niedługo wracasz do szpitalu w Tworkach (jak zawsze po wzmożonej aktywności na stronie). Po co mam więc tracić na ciebie czas?? xD
Pisz dalej że Hearn to kłamiliwa szmata i że AJ koksuje xD
Brawo ty.
Pozdrów kolegę Jacka z oddziału jak już znów wrócisz do Pruszkowa...
A niby dlaczego? Śledzisz boks od wczoraj? Sport?
Stiverne za wpadkę zapłacił symboliczne $$ i mógł normalnie walczyć.
Ortiz został złapany bo nie zakumał że leki które bierze są zakazane.
Tak można w kółko.
Powietkin stracił walkę życia bo wykryli mu jakieś 0,00000000000000000000000000000001 procenta środka który chwilę wcześniej był dozwolony i nawet nie mieli pojęcia ile się utrzymuje w organizmie człowieka xD
Zresztą prosty przykład z przeszłości dla wszystkich śmiertelnie oburzonych. Wg waszych prawideł nie powinno nigdy dojść do walki Klitschko vs Fury.
Tak się składa że obaj kuzyni (Hughie i Tyson) zostali złapani na dopingu zabronionymi sterydami a mimo wszystko Tyson zdobył pasy i dopiero po fakcie zajęli się jego przypadkiem na poważnie. Mimo że wpadkę zaliczył daleko przed walką z Władem.
Z tego co pamiętam Hughie też toczył w tym czasie walki.
Komisja wybrnęła z tego iście pokrętnie po dłuuuuuuuuugim czasie. Nie przypominam sobie oburzenia.
Ale to wszystko mało istotne.
Czekam na oficjalne informacje i na podstawie tego będę wyrokował.