TRENER PACQUIAO: WIERZĘ, ŻE MANNY W REWANŻU ZNOKAUTOWAŁBY FLOYDA
- Po tym jak Manny został przekręcony w walce z Hornem zaczął walczyć inaczej. Teraz koncentruje się na tym, by nokautować rywali - mówi Freddie Roach, trener wielkiego Manny'ego Pacquiao (62-7-2, 39 KO), który w sobotnią noc zrzucił mocnego Keitha Thurmana (29-1, 22 KO) z tronu WBA wagi półśredniej.
Zarówno "Pac-Man" jak i jego szkoleniowiec bardzo chętnie ściągnęliby ze sportowej emerytury Floyda Mayweathera Jr (50-0, 27 KO), choć ten nie kwapi się z powrotem na ring.
- Naprawdę wierzę, że Manny mógłby to wygrać przez nokaut. Chcemy tego rewanżu i jeszcze jednej szansy. Wiemy, że stać nas na dużo, dużo więcej niż pokazaliśmy w pierwszej potyczce. Podeszliśmy do tamtej walki z kontuzją Manny'ego, a i tak walka była w miarę równa. Dziś Manny jest wolny od kontuzji i gotowy na taki rewanż. To wciąż byłaby bardzo dużo walka - przekonuje Roach.
Pacquiao posłał Thurmana na deski w pierwszej rundzie i pokonał go niejednogłośnym werdyktem sędziów.
IMO powinien być teraz ktoś słabszy, tj.Khan, bo byłaby opcja na fajne KO dla Filipino, Spence'a powinien Manny unikać...
Trzymajmy się faktów! Bob Arum nie jest już twoim promotorem, więc kiedy mowa o @mayweatherpromotions & PBC events to ja jestem czarnuchem u władzy! Konkluzja jest taka, że zarabiam więcej pieniędzy, pobiłem cię w walce, a potem cię podpisałem! Byłem na twojej walce tylko po to, żeby skontrolować ciebie, czyli mojego pracownika, jak każdy porządny szef. Zarobiłeś 10 milionów za 12 rund, ja właśnie zarobiłem 9 milionów w 3 minuty, bawiąc się w boks z jakimś azjatyckim dostawcą pizzy. Pobiłem cię mentalnie, fizycznie i finansowo. Pamiętaj, ty walczysz, bo musisz, a ja walczę kiedy chcę.
Myślicie, że smutno będzie temu małemu Azjacie?