CHISORA I HAYE PO WYGRANEJ NAD SZPILKĄ: TERAZ CHCEMY PARKERA
- Teraz chcę Parkera. Miejmy nadzieję, że nie stchórzy - powiedział po szybkim nokaucie na Arturze Szpilce (22-4, 15 KO) zadowolony Dereck Chisora (31-9, 22 KO). - Do zobaczenia wkrótce - odpowiedział mu za pomocą mediów społecznościowych Joseph Parker (26-2, 20 KO).
- Dajcie mi Parkera. Bardzo ciężko pracowałem i to dało oczekiwane rezultaty. To był ciężki nokaut, ale taki już jestem. W ringu nie biorę jeńców. Możemy teraz zaboksować z Parkerem na rozpisce gali Joshua vs Ruiz. Ale chcę zarobić za to dobre pieniądze - nie ukrywa pogromca Polaka.
- Naprawdę obawialiśmy się tego pojedynku. Z kimkolwiek nie rozmawiałem, słyszałem tylko "Słuchaj, to nie jest za dobre zestawienie". Wiedziałem jednak, że jeśli Dereck zaboksuje tak jak potrafi, to wygra. Dziś był lepszy niż w starciu z Gashim i w kolejnej walce również będzie w lepszej formie. Szpilka sprawił Deontayowi Wilderowi dużo problemów, ale Dereck nawet przez moment nie był dziś w tarapatach. Teraz chcemy Parkera, on chce nas, a wszyscy współpracujemy z Eddie Hearnem. Tak więc to najłatwiejsza walka do zrobienia. To świetne zestawienie - przekonuje David Haye, niegdyś mistrz świata wagi ciężkiej, obecnie menadżer Chisory.
Jak zauważyłem tą opadającą lewą przy ciosach z prawej to od razu mówiłem do siebie ze zaraz jakiś overhand urwie Szpilkowi łeb. KO bardzo podobne do tego Povetkin vs Price. Szpilek został uśpiony na stojąco. Na nieszczęście dla Szpilka to KO będzie wyświetlane prze wszystkie kanały na YT jako KO miesiąca.
Co do Chisora vs Parker, to parker faworytem na punkty.
Mimo że Allen zapowiadał wygraną w 3 rundy to teraz twierdzi że czeka go emerytura, że przez ostatni rok zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. W walce doznał złamania kości policzkowej i poddał się bo nie miał siły wstać ze stołka. Hearn twierdzi że pierwsze słyszy o jakichkolwiek problemach ze zdrowiem Allena.
A co było z Łajdakiem? Walka była bardzo wyrównana, Whyte i Chisora oboje sa anglikami, wiec sciany tam nikomu nie pomagaly. Chisora poza ciosem nie ma juz nic, wszystkie ciosy sygnalizowane, atakuje z opoznionym zaplonem, refleks tez nie ten, kazdy kto nie ma szklanej szczeki i bedzie po prostu boksowal to z nim wygra, a Parker jak najbardziej szybkosciowo na pewno bedzie nad nim dominowac.
Przewinalem do gory i juz rozumiem. Myslalem, ze chodzilo Ci o punktacje Whyte-Chisora, a rzeczywiscie łajdak bil sie z Parkerem i werdykt byl naciągany, chociaz krzywdy tez nie było.