DAVID HAYE: SZPILKA DUŻO LEPIEJ BOKSUJE, ALE CHISORA GO PRZEŁAMIE
Menadżer Derecka Chisory (30-9, 21 KO), były mistrz świata wagi ciężkiej David Haye docenia klasę Artura Szpilki (22-3, 15 KO) przed dzisiejszą walką w Londynie, ale wierzy, że jeśli urodzony w Zimbabwe Brytyjczyk pokaże pełnię swoich możliwości, zdoła przełamać Polaka.
WSZYSTKO O WALCE SZPILKA vs CHISORA >>>
- Oczekuję od Derecka dużo większej intensywności niż w walce z Gashim, który ciągle uciekał. Teraz mamy do czynienia z Arturem Szpilką, który ma czym uderzyć, był dobrym amatorem i walczył na najwyższym poziomie w boksie zawodowym. Nie pękał w walce z Wilderem, wygrywał początkowe rundy, aż w końcu Wilder znokautował go ciosem, który posłałby do snu nosorożca - mówi Haye.
- Dereck zna Szpilkę i konkretnie się przygotował. Eddie Hearn zapewnił nas, że zwycięstwo oznacza walkę z Parkerem. Trening w gymie Dave'a Coldwella i przygotowanie fizyczne z Rubenem Tabaresem i Peterem Marcasciano to właściwe kroki. Dereck jest w fantastycznej formie, a Dave Coldwell doprowadził Tony'ego Bellew do mistrzostwa świata w walce z mańkutem, więc wie, jak pracować w takich okolicznościach. Artur Szpilka jest jednak realnym zagrożeniem, jeżeli Dereck nie pokaże wszystkiego, co ma, to przegra. Musi siedzieć na rywalu od pierwszej rundy, uderzać wszędzie, w barki i klatkę piersiową, nie tylko w głowę i korpus. Szpilka dużo lepiej boksuje w dystansie, ale wierzę, że Chisora go przełamie po trudnej walce. W ringu z Chisorą trudno jest przetrwać, nie wiem, czy Szpilka sparował przed tą walką z kimś, kto przygotowałby go na ''Del Boya'' - dodaje jeden z najlepszych brytyjskich pięściarzy wagi ciężkiej w XXI wieku.