WHYTE I SANCHEZ ZGODNI: FURY POKONA WILDERA W REWANŻU
Dillian Whyte (25-1, 18 KO) nie ma najlepszych relacji z Tysonem Furym (28-0-1, 20 KO), ale i tak uważa, że ten zdetronizuje w przyszłym roku mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC, Deontaya Wildera (41-0-1, 40 KO).
- Wilder wie co musi zrobić. Wydaje mi się, że znów położy Tysona na deski, ale ten wstanie po raz kolejny i udowodni, że jest lepszy. Jeżeli Wilder trafi czymś czystym na samym początku, może to wygrać, jednak moim faworytem pozostaje Fury. Wilder to śmieciarz, więc Fury powinien go pokonać - mówi Whyte, który ma od kilkudziesięciu godzin zapewnienie od władz WBC, że spotka się ze zwycięzcą rewanżu Wildera z Furym w 2020 roku.
W podobnym tonie wypowiada się sławny trener Abel Sanchez, słynący z dobrej współpracy z zawodnikami obdarzonymi mocnym uderzeniem.
- Tyson to bardzo utalentowany i mądry zawodnik. To wielki, sprytny, szybki i dobrze poruszający się bokser. Ciężko będzie go pokonać, bo jego ringowe IQ jest na naprawdę wysokim poziomie. W mojej opinii pomimo dwóch nokdaunów wygrał pierwszą walkę z Wilderem i w rewanżu również zwycięży. Teraz będzie jeszcze bardziej pewny swego - przekonuje Sanchez.
Szanse oceniam na 50-50
Dokładnie kolego.