STEVENSON CHCE WALK Z MISTRZAMI, TOP RANK STUDZI NASTROJE

Wicemistrz olimpijski Shakur Stevenson (12-0, 7 KO) znokautował w ostatnią sobotę Alberto Guevarę na gali w Newark i wyzwał na pojedynek trzech mistrzów świata wagi piórkowej: Josha Warringtona - z którym chciałby walczyć w Anglii - Oscara Valdeza i Leo Santa Cruza. Wiceprezydent promującej Amerykanina stajni Top Rank, Carl Moretti studzi jednak nastroje.

STEVENSON CZEKA NA REWANŻ Z RAMIREZEM >>>

- Nie było na razie wielkiego zainteresowania walką na Wyspach podczas spotkania w tej sprawie. Przedyskutujemy znowu ten temat i możemy jeszcze pojechać do Anglii. Ale będzie to ciężkie do zorganizowania. Warrington nie chce walczyć z Shakurem, dopóki nie zdobędziemy pozycji obowiązkowego pretendenta - powiedział Moretti, potwierdzając w pewnym sensie narrację Warringtona w mediach społecznościowych, choć czempion z Leeds odpowiadał na wyzwanie rzucone przez Amerykanina w nieco inny sposób: żądał, by Stevenson zdobył pas mistrza świata, zanim zgłosi się do walki z Anglikiem.

Stevenson jest w tej chwili trzeci w rankingu IBF, a także pierwszy w rankingach WBO (gdzie mistrzem jest Oscar Valdez) i WBA (gdzie mistrzem jest Leo Santa Cruz). Walka z Valdezem byłaby teoretycznie łatwa do zorganizowania, gdyż Meksykanin jest również promowany przez Top Rank. Wydaje się jednak, że obóz Valdeza jest obecnie zainteresowany przede wszystkim przejściem Oscara do wagi super piórkowej. Tymczasem Stevenson zaczyna się niecierpliwić.

- Top Rank, musicie mi dawać lepszych rywali. Chcę walk z mistrzami - Valdezem i Santa Cruzem. Ten gość, którego dziś pokonałem nie chciał tak naprawdę konfrontacji ze mną (...) Bardzo chciałbym polecieć do Anglii i walczyć z Warringtonem. Możemy to zrobić w grudniu. Promotorzy, doprowadźcie do tego - mówił w sobotę ''Nieustraszony'' tuż po walce z Guevarą.