NAKATANI PRZED WALKĄ Z LOPEZEM: BĘDĘ AGRESYWNY OD PIERWSZEJ RUNDY
W najbliższy piątek, 19 lipca na gali w Oxon Hill dojdzie do walki Teofimo Lopeza (13-0, 11 KO) z Masayoshim Nakatanim (18-0, 12 KO). Pojedynek ma status eliminatora do pasa IBF, który posiada Richard Commey. Uważany za jednego z najlepszych prospektów na świecie Lopez jest faworytem, ale mało znany w USA Japończyk wydaje się być mocnym i zdeterminowanym rywalem - prawdziwym testem dla Teofimo.
- Inspiruje mnie niedawna wygrana Ryoty Muraty w rewanżowym starciu z Robem Brantem. Mimo wielkiej presji Murata zdołał odnieść wspaniałe zwycięstwo. W mojej walce z Lopezem w Stanach Zjednoczonych zrobię wszystko, by odnieść sukces, biorąc Muratę za wzór - mówi Nakatani.
- Będę agresywny od pierwszej rundy, by wciąż zagrażać Lopezowi i przełamać go za pomocą swojego boksu i siły woli. Jestem gotowy i uważny, posiadam odpowiednią samokontrolę, by poradzić sobie w chwili prawdy. Muszę wygrać zdecydowanie, a zarazem zachować ostrożność. Najważniejszą rzeczą jest pokazanie swoich umiejętności w pełnej krasie, w tym wykorzystanie warunków fizycznych. Przeszedłem na zawodowstwo, by zostać mistrzem świata i jestem bardziej zmotywowany niż ktokolwiek inny, by osiągnąć swój cel - dodaje Japończyk, który dysponuje znakomitymi jak na wagę lekką warunkami fizycznymi (ponad 180 centymetrów wzrostu i podobny zasięg ramion).
W swoim ostatnim występie, w grudniu zeszłego roku Nakatani pokonał twardego Hurricane'a Futę. Walka zakończyła się TKO w czwartej rundzie z powodu rozcięć na twarzy Futy, który nie mógł pogodzić się z werdyktem. Nakatani tryumfował i wkrótce znalazł się na trzecim miejscu rankingu IBF (Lopez jest czwarty). Z kolei ostatni występ Lopeza to łatwe i efektowne zwycięstwo nad solidnym, dobrze wyszkolonym technicznie mistrzem Europy Edisem Tatlim. ''El Brooklyn'' odprawił go przed czasem (KO w piątej rundzie) 20 kwietnia podczas gali Crawford vs Khan w nowojorskiej Madison Square Garden.