ABEL SANCHEZ: CANELO NOKAUTUJE KOWALIOWA CIOSEM NA KORPUS
Wciąż nie wiemy, czy Saul Alvarez (52-1-2, 35 KO) zmierzy się 14 września z Siergiejem Kowaliowem (33-3-1, 28 KO), choć ogłoszono już sierpniową walkę Kowaliow vs Yarde i konfrontacja z Meksykaninem wydaje się w tym momencie niemożliwa. Amerykańscy dziennikarze twierdzą jednak, że Rosjanin nadal jest kandydatem do starcia z Canelo, a na temat tego pojedynku wypowiadają się różni eksperci, w tym słynny trener Abel Sanchez.
KOWALIOW CHCE OD 10 DO 12 MILIONÓW >>>
- Cały czas uważam, że Giennadij i ja dwa razy pokonaliśmy Canelo, ale on świetnie się adaptuje do stylu rywala i widziałbym jego zwycięstwo w walce z Kowaliowem. Pobiłby Rosjanina i znokautowałby go ciosem na korpus. Jest to bardzo możliwe - twierdzi Sanchez.
- Nie wydaje mi się, by Kowaliow zdołał trafić Canelo. Chodzi mi o czyste trafienie mocnym ciosem. Giennadij trafiał Canelo, ale nigdy naprawdę nie trafił go czystym uderzeniem. Canelo ma dobrą obronę i chce prawdziwej walki. Jeżeli będzie w dodatku trochę szybszy niż Kowaliow, to będzie go trafiał na dół i może wygrać przed czasem - dodaje uznany fachowiec.
Jeżeli trenuje na 100%, to wszystko jest możliwe.
Oczywiście Canelo w tej wadze może być bardzo szybki, szczególnie na nogach ale może też odbić się o przewagę warunków fizycznych. 5cm przewagi zasięgu na rzecz Kovaliowa to może niewiele.
Walka Mickey Garcia vs Spencer pokazała dobitnie że przeskakiwanie kolejnych kategorii wagowych ma swoje granice.
Co do GGG to mi się wydaje że w pierwszej walce nie chciał znokautować Canelo bo nikt nie gwarantował mu tyle za wygraną, a zepewne widział trylogię...
Co do GGG to mi się wydaje że w pierwszej walce nie chciał znokautować Canelo bo nikt nie gwarantował mu tyle za wygraną, a zepewne widział trylogię...
Błagam cię... a Joshua przegrał z Ruizem, bo postawił wszystkie swoje pieniądze u buka na Ruiza.