RING TELEGRAM: WYNIKI Z WEEKENDU
Za nami sporo ciekawych walk, o których nie mogliśmy napisać szerzej. Dlatego nadrabiamy zaległości naszym cyklicznym Ring Telegramem.
Martin Murray (38-5-1, 17 KO) powrócił z bardzo krótkiej sportowej emerytury i wypunktował 99:92 Rui Manuela Pavanito (10-9-1, 5 KO).
Terry Flanagan (34-2, 14 KO) w wadze lekkiej był mistrzem świata, ale w junior półśredniej przegrał dotąd obie walki. Teraz odbudował się zwycięstwem przez nokaut w piątej rundzie nad Jonasem Segu (19-9-2, 6 KO). Flanagan miał przeciwnika na deskach już w pierwszej odsłonie.
Należący do szerokiej czołówki kategorii cruiser Constantin Bejenaru (14-0, 4 KO) wrócił po dwudziestu miesiącach przerwy i zastopował w szóstym starciu Jose Humberto Corrala (20-25, 12 KO).
Vijender Singh (11-0, 8 KO) - medalista olimpijski i mistrzostw świata, ma za sobą udany debiut na ringu amerykańskim. Hindus pokonał przez TKO w czwartej rundzie Mike'a Snidera (13-6-3, 8 KO).
Występujący w wadze półśredniej Jamal James (26-1, 12 KO) pokonał dawnego championa, Antonio DeMarco (33-8-1, 24 KO). Wszyscy sędziowie punktowali na korzyść Jamesa w stosunku 98:92.
Rey Vargas (34-0, 22 KO) obronił tytuł mistrza świata kategorii super koguciej federacji WBC. Pretendujący do tego pasa Tomoki Kameda (36-3, 20 KO) został ukarany w dwunastej rundzie ostrzeżeniem za cios po komendzie i przegrał na wszystkich kartach 110:117.
Spora niespodzianka w Carson. Diego De La Hoya (21-1, 10 KO) nie pójdzie raczej w ślady wujka. Jest dobry, lecz daleko mu do "Złotego Chłopca". Niespełna 25-letni Meksykanin został znokautowany w szóstym starciu przez Ronny'ego Riosa (31-3, 15 KO).