TYSON PYTA JOSHUĘ: MASZ W SOBIE DUMĘ, CZARNUCHU?
Legendarny Mike Tyson zadał wczoraj kilka fundamentalnych pytań w programie Hotboxin' Podcast. Ich adresatem był największy przegrany ostatnich miesięcy, Anthony Joshua (22-1, 21 KO), którego w spektakularnym stylu znokautował Andy Ruiz Jr (33-1, 22 KO), zabierając Brytyjczykowi trzy mistrzowskie pasy królewskiej dywizji.
HOLYFIELD: RUIZ JR WYGRA REWANŻ >>>
- Ten okres w życiu naprawdę sprawdza i buduje ludzi... Zostaniesz na deskach czy się podniesiesz? Wierzysz w to? Masz w sobie dumę, czarnuchu? O co musisz walczyć? Wszystko zależy teraz od niego - powiedział Tyson.
RUIZ JR: NIE POLECĘ DO ANGLII >>>
Przypomnijmy, że porażka Brytyjczyka była porównywana - zazwyczaj zresztą na wyrost - do największej sensacji w historii wagi ciężkiej, czyli nokautu, jaki zafundował Tysonowi Buster Douglas w Tokio w 1990 roku. ''Żelazny Mike'' nigdy nie zdołał już po tej walce odbudować swojego statusu. W 1992 roku trafił do więzienia i choć zdobył ponownie mistrzostwo świata po wznowieniu kariery, na zawsze pozostanie naznaczony wielkim upadkiem na ziemi Kraju Kwitnącej Wiśni. A jaki los czeka teraz Joshuę? Bliżsi odpowiedzi na to pytanie będziemy zapewne jeszcze w tym roku, po walce Joshua vs Ruiz II.
Nie porównywał bym Tysona do kruchego Joshuy który nie ma kondycji na więcej niż 4 rundy o mocnej szczęce już nie wspomne
A.J. może nie ma kondycji ale przegrał przez swoje typowe postępowanie - agresywny atak po knowdowie.
Ruiz zachował chłodną głowę, zrobił świetną rotację... i bum.
To tak serio czy joke?
podaj chociaż 1 przykład, że szczęka AJ jest słaba
Pięknie napisane !