POWIETKIN POWINIEN WRÓCIĆ JUŻ W PRZYSZŁYM MIESIĄCU
Aleksander Powietkin (34-2, 24 KO) po porażce z Anthonym Joshuą poddał się operacji kontuzjowanych łokci. Miał wrócić na ring w maju w Chicago, potem była opcja jutrzejszej walki w Arabii Saudyjskiej na gali Khan vs Dib, lecz ostatecznie i ten pomysł nie wypalił. Mistrz olimpijski z Aten (2004) i były champion WBA Regular wagi ciężkiej w takiej sytuacji powróci prawdopodobnie na ring w Wielkiej Brytanii.
Rosjanin cały czas trenuje i pozostaje w gotowości bojowej. Reprezentujący grupę "Świat Boksu" Wadim Korniłow poinformował, że "Sasza" powinien zaboksować w sierpniu podczas jednej z brytyjskich gal grupy Matchroom, z którą Powietkin od jakiegoś czasu współpracuje.
- Mamy czas do końca lipca. Jeśli do tego momentu znajdziemy dla Aleksandra odpowiedniego rywala, wówczas stanie on do walki jeszcze w sierpniu. Chodzi o występ w Wielkiej Brytanii - przyznał Korniłow.
Powietkin pozostaje nieaktywny od czasu porażki z Joshuą we wrześniu ubiegłego roku. A za kilka tygodni stuknie mu już czterdziestka, czasu na poważne walki nie zostało mu już więc dużo...
To samo z wygranym Dubois vs Gorman. Jestem przekonany że po ew. szybkim zwycięstwie Joyce by nie odmówił. Jeśli nie to to nie wiem z kim miałby wystąpić w sierpniu skoro wszyscy warci uwagi ciężcy walczą w lipcu? Nie sądzę też żeby Povetkin pojechał do UK walczyć z innym zawodnikiem niż Anglik.