ALLEN: ZNOKAUTUJĘ PRICE'A, POTEM CHARR, A NASTĘPNIE POWIETKIN
- Szczerze mówiąc będę mocno zdziwiony jeśli nie wygram do końca trzeciej rundy - prowokuje David Allen (17-4-2, 14 KO), który za dziewięć dni spotka się z Davidem Price'em (24-6, 19 KO). Podczas gali w Londynie dojdzie jeszcze do dwóch innych bardzo ciekawych starć w wadze ciężkiej - Szpilka vs Chisora oraz Whyte vs Rivas.
- Mierzyłem się już z lepszymi i groźniejszymi rywalami niż on. Dave wyjdzie pewny swego i agresywny, ale ogniem zwalczę ogień. I on nie musi się bać o moją kondycję, ponieważ szybko go znokautuję. Porażka nie wchodzi w grę. Nigdy nie czułem się tak mocny fizycznie i mentalnie, to szczyt mojej kariery - mówił wczoraj Price. Jego przeciwnik wydaje się równie pewny swego.
- Wszyscy wiemy o problemach kondycyjnych Price'a, dlatego chcę go znokautować do końca trzeciej rundy, a nie wtedy, gdy on już się wystrzela. I szczerze mówiąc byłbym zdziwiony, jeśli to by mi się nie udało. Póki co on osiągnął więcej niż ja, bo przecież zdobył medal olimpijski, zdobył pas Wspólnoty Brytyjskiej i Wielkiej Brytanii, więc wygrana nad nim będzie swego rodzaju wizytówką. To jednak ja idę w górę, nie on. Będę dla niego za szybki. Jeszcze trzy lata temu pewnie bym z nim przegrał, byłem wtedy za młody, lecz dojrzałem jako mężczyzna i wierzę, że zakończę jego karierę - stwierdził "Biały Nosorożec".
- Gdy już pokonam Price'a, będę notował serię pięciu ciekawych zwycięstw z rzędu. Wcześniej pokonałem przecież Lucasa Browne'a. Idealnym kolejnym rywalem byłby Manuel Charr ze swoim pasem WBA Regular, a następnie Aleksander Powietkin. W takiej właśnie kolejności, najpierw Charr, a potem Powietkin - zakończył Allen.
Na tej gali każdy z pojedynków HW nie ma wyraźnego faworyta. Zapowiada się na prawdę świetna gala.