THURMAN: LUDZIE NIE DOCENIAJĄ MOJEJ SZYBKOŚCI
Keith Thurman (29-0, 22 KO) i Manny Pacquiao (61-7-2, 39 KO) wydają się pewni swego, podkreślając zgodnie, że kluczem do wygranej będzie szybkość.
Pojedynek o pas WBA wagi półśredniej odbędzie się za jedenaście dni w MGM Grand w Las Vegas. Po stronie Amerykanina stoi młodość, ale po długiej przerwie w ostatniej walce wypadł bardzo przeciętnie.
- Wszyscy wiedzą, że jestem od niego szybszy, on również to wie - mówi zmotywowany niektórymi wypowiedziami rywala Filipińczyk.
- Owszem, Pacquiao jest szybki, jednak mam wrażenie, że ludzie trochę nie doceniają mojej szybkości. Być może nie biję tak kombinacjami jak on, ale jestem równie szybki - przekonuje Thurman.
- On ostatnio wracał po dwuletniej przerwie i ciężko tak od razu złapać swój rytm i styl. Rozumiem to. Jestem przekonany, że tym razem będzie w lepszej formie i gotowy na sto procent. Na to się nastawiam. Szybkość będzie jednak po mojej stronie - zakończył "Pac-Man".