TRENER DERECKA CHISORY O WALCE Z ARTUREM SZPILKĄ
Już za niecałe dwa tygodnie, 20 lipca w Londynie na gali Whyte vs Rivas dojdzie do walki Artura Szpilki (22-3, 15 KO) z Dereckiem Chisorą (30-9, 21 KO). Trener Chisory, Dave Coldwell twierdzi, że Polak będzie prawdziwym wyzwaniem i Brytyjczyk musi się wznieść na wyżyny, by odnieść zwycięstwo.
CHISORA I HAYE CHWALĄ SZPILKĘ >>>
- Dereck ma przed sobą trudną walkę i musi odpalić na całego, żeby wygrać. Szpilka dał trudną walkę Wilderowi: do momentu, w którym dał się złapać nokautującym ciosem. Dereck wie zatem, że musi być w swojej najlepszej formie, by jego ręka powędrowała w górę. Myślę, że byłoby to bardzo wartościowe zwycięstwo - powiedział trener pochodzącego z Zimbabwe Brytyjczyka.
SPARINGPARTNER SZPILKI W AKCJI >>>
Przypomnijmy, że po ciężkim nokaucie, jaki zafundował Chisorze Dillian Whyte w grudniu zeszłego roku, ''Del Boy'' powrócił w kwietniu zwycięstwem nad Senadem Gashim. Szpilka z kolei od czasu listopadowej wygranej z Mariuszem Wachem jeszcze nie walczył, ale związał się z trenerem Romanem Anuczinem i jest z tej współpracy bardzo zadowolony. Nie zmienia to faktu, że walka z Chisorą będzie dla duetu Szpilka-Anuczin bardzo poważnym testem.
Do tego słaby brzuch Szpili nie wytrzyma ciosów na dół .Trzeba wskoczyć do ringu z wagą 103 kg i latać na nogach .
Zadnych bitek i walka do wygrania .
Chłopie ty masz pojęcie o boksie? Dawno się tak nie uśmiałem.
Może oni mylą kogoś ze Szpilkiem, może oni myślą że Szpilek to ten ciemnoskóry z Kuby który prawie znokautował Wildera? Ortiz, to był Ortiz, O-R-T-I-Z! Nie Szpilek.
Dokładnie to jest to, w Anglii kibice bardzo źle przyjęli ten pojedynek. Gdyby Szpilka miał jakąkolwiek wartość, to Chisora od kilku tygodniu mówiłby o tym, że Szpilkę zje, rozjebie czy co tam jeszcze, a Szpilka jest chuja warty. Tutaj próbują usprawiedliwiać swój wybór. Chyba tylko w Polsce mogą pojawiać się szczere opinie, że Chisora może mieć jakiekolwiek problemy. Pora się obudzić - żadnych problemów nie będzie, prosta walka i oczywiste zakończenie przed czasem, coś podobnego jak w walce z Kownackim.
Ja w sumie nie stawiam Szpilka na straconej pozycji, oczywiście Chisora jest faworytem, ale nie zgadzam się z tymi zapowiedziami jaki to on niebezpieczny.
Prawda jest taka że Szpilek poza lepszymi nogami absolutnie nie ma czym zagrozić Chisorze, na punkty będzie ciężko a na KO postawiłbym może 5% szans.
Artur ma sporo doświadczenia z zawodnikami wywierającymi presje, ja wiem, że są to raczej przykre doświadczenia (xD), ale jednak. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że Chisora również nie wypadał jakoś za dobrze z zawodnikami dużo pracującymi na nogach. Nie potrafi się do nich dobrać bo polega na pojedynczych uderzeniach, zamiast na kombinacjach.
Dla mnie to jest walka z dużym znakiem zapytania. Nadal Chisora faworytem, bo to naturalny ciężki, ale to nie jest tak, że Szpilke tam zwieszą z góry na łańcuchu żeby porobił trochę za worek dla Derecka.
W sumie nie biorę w tym wszystkim pod uwagę czynniku debila czyli w razie kłopotów wyłączyć całą defensywę i czekać co się stanie xD