MATYJA PO REMISIE: NIE ZGADZAM SIĘ Z WERDYKTEM, BYŁEM CIUT LEPSZY
Rafał Olszewski, Cezary Kolasa, Nagranie własne
2019-07-06
W bratobójczym, stojącym na wysokim poziomie pojedynku dwóch pięściarzy reprezentujących barwy Knockout Promotions, tytuł zawodowego mistrza Polski w wadze półciężkiej nie trafił do żadnego z rywali, gdyż sędziowie wypunktowali remis. Marek Matyja w rozmowie z mediami po walce powiedział, że nie zgadza się z werdyktem.
1 Stępień 22- Matyja 12
2 Stępień 14- Matyja 7
3 Stępień 14- Matyja 1
4 Stępień 8- Matyja 9
5 Stępień 13- Matyja 5
6 Stępień 12- Matyja 8
7 Stępień 9- Matyja 2
8 Stępień 6- Matyja 5
9 Stępień 6- Matyja 7
10 Stępień 5- Matyja 5
łącznie 109 - 61
Nawet licząc 4 rundy dla Matyji... wychodzi 96-94 dla Stępnia
Walkę wygrał w sposób zdecydowany Paweł Stępień - zrobił Matyję lewym prostym - co więcej czasami ewidentnie go ośmieszał. Pytanie do Panów Borka, Miszkina i Proksy (którego swoją drogą bardzo lubię) które to niby rundy wygrał Matyja? Ta walka była ustawiona od początku pod Marka ale po przebiegu widocznie nie dało się jej jemu dać więc wyszedł remis - sędzia Bubak - polska adelajda... to nazwisko sobie dobrze zapamiętam. Pytanie ma ktoś może zdjęcie kart punktowych?