WILDER: PORAŻKA JOSHUY NIE BYŁA DLA MNIE SZOKIEM
- Oni trzymali Joshuę z daleka ode mnie z jakiegoś powodu. Wiedzieli doskonale, jak skończyłaby się nasza walka - mówi Deontay Wilder (41-0-1, 40 KO), odnosząc się do zeszłomiesięcznej porażki Anthony'ego Joshuy (22-1, 21 KO) z Andym Ruizem Jr (33-1, 22 KO).
- Wiedziałem, że prędzej czy później on przegra, choć nie spodziewałem się, że tak szybko i akurat z tym rywalem. Spoczywała na nim spora presja związana z debiutem w USA, a do tego dopiero co efektownie znokautowałem Dominika Breazeale'a. To wszystko miał w głowie. Nikt nie chce przegrać, a jemu dodatkowo zależało na efektownym zwycięstwie. To wszystko razem go zmroziło, zobaczymy jednak, czy będzie potrafił zrewanżować się za porażkę. W pierwszej walce spodziewałem się wygranej Joshuy na punkty, ale nie mogę powiedzieć, że wynik był dla mnie szokiem - analizuje "Brązowy Bombardier".
Wilder ma zaplanowany rewanż najpierw z Luisem Ortizem, a potem Tysonem Furym w pierwszym kwartale przyszłego roku. Joshua wyjdzie najprawdopodobniej do drugiej walki z Ruizem Jr w listopadzie w Wielkiej Brytanii.
Pitu pitu. Nikt go nie trzymał z daleka...
Tylko odwagi nie było. I się chciało zarobić za ewentualny łomot jak najwięcej (mowa o Wilderze jakby ktoś nie zrozumiał)
Jakby ktoś się rzucał- piszę o gościu który od ręki mógł zarobić 100 milionów za 3 walki. Za 2 z AJ-em niezależnie od wyniku (a przecież to leszcz do rozbicia z palcem w d...) 80 milionów dolarów. Mógł go ściąć 1 ciosem a i tak miałby rewanż za tyle samo kasy. GWARANTOWANY
Łatwo śpiewać cienkim przerażonym głosikiem (bo kasa poszła się je...) że to jego wina i że jego chronili natomiast FAKTY SĄ TAKIE że to telewizja DAZN chciała Wilderowi zapłacić FORTUNĘ i to on z pomocą swoich ludzi na tą ofertę się wypiął.
A 3 walka o której mowa to po prostu odbębnienie Dominica za ZNACZNIE WIĘKSZĄ KWOTĘ niż to w końcu zrobił (Wilder zarobił 12 milionów dolarów a gwarantowali mu 20 czyli prawie 2 x tyle)
Rozumiem że to dobry moment by szczekać i wiele osób to kupi ale koniec końców to chciwość i bojaźń Wildera są ostatecznym powodem dla którego ta walka się nie odbyła.
O ile pierwszy akapit jest pod publikę, o tyle drugi to sama prawda, która wcale nie umniejsza AJ'owi.
Piszesz, że to Wilder uciekł bo mu dali 100mln, a on nie chciał, tylko pytanie ile miał dostać AJ? Jeżeli więcej to sprzeciw Wildera uzasadniony(popraw mnie jeśli przegapiłem newsa o wynagrodzeniu AJ). Jak ktoś atakuje AJ to włącza Ci się tryb obronny niczym u jakiegoś bodyguarda. Nie było Cię tam, nie widziałeś umów i warunków, nie słyszałeś rozmów, więc nie mów kto od kogo uciekł, bo tego nie wiesz. Fakty, nie spekulacje.
Albo obie strony w porozumieniu "czekały" żeby kasa była jak największa albo to Wilder się wycofał.
Oferta była oficjalna (nie tak jak w przypadku oferty "widmo" 50 milionów od Wildera) nie od strony AJ-a a od TV (DAZN) i jasna. Ogrom kasy. Nie sądzę by jeśli AJ nie wróci takie kwoty były w ogóle do zarobienia przez Deontaya. Nawet w połączeniu z Furym.
Sprzeciw Wildera przeciw większej flocie po stronie AJ-a to jakieś kpiny. Serio. Facet był NIEWYOBRAŻALNIE mniejszą gwiazdą na rynku. Zarabiał znaaaaaaaaacznie mniej. Miał mniej pasów + oficjalnie przez większość był uznawany za tego gorszego.
Nie ma znaczenia czy Wilder zarobił by po 10 milionów dolarów mniej.
To normalne w takiej sytuacji- natomiast jeśli się wierzy że ktoś jest na tyle słabszy to się bierze walkę i wygrywa wszystko.
Tej wiary tu nie było- od początku.
I ja to rozumiem.
Mimo złej passy obecnie dla AJ-a to prawie 2 metrowy chłop z piekielnym pierdolnięciem i lepszą techniką bokserską. Również bardziej doświadczony i prawdopodobnie silniejszy fizycznie.
To było i jest ogromne ryzyko.
Przedobrzyli jednak a AJ wtopił.
Pisałem o tym że takie zwlekanie na siłę to ogromne ryzyko. Jak nie porażki po drodze to kontuzji itd. To ma swoje granice.
Czy mi się załącza bodyguard? Jeśli ktoś pisze bzdury to tak. Często tak mam.
Nie widziałem umów itd ale Wilder im nie zaprzeczył w żadnej wypowiedzi. Nie podał informacji że były jakieś zaporowe warunki. Po prostu stwierdził że "wie co robi" i że wyjdzie mu to na plus a w wywiadzie przyznał że chodzi o podbijanie stawki za ryzyko (jego własne słowa)
Nie da się tego odbierać inaczej a mowa że AJ go unikał bądź się bał nie ma sensu.
Możesz mi gościu posprzątać w samochodzie.
Tyle. Oczywiście jak weźmiesz wcześniej prysznic dokładny. Tyle jesteś dla mnie mniej więcej wart miszczu. Ty i te twoje przytyki...
Bo ja gwarantuję Ci że wszystko o czym piszę mogę zaraz potwierdzić newsami, nagraniami itd. I gdzie wtedy będziesz?
Przecież wystarczyło śledzić wydarzenia w boksie i odnośnie tej walki i umieć poukładać je chronologicznie (czego uczą w podstawówce podejrzewam tak jak i czytania ze zrozumieniem) by wiedzieć że piszę o FAKTACH.
Podejmujesz się wyzwania czy dalej będziesz płakał i pierdzielił trzy po trzy jak to nie powinienem się zgłosić do psychologa.
Gdzie napisałem nieprawdę? Czy nie odrzucona oferta od DAZN- oficjalna i gigantyczna była ostatnią? Odrzucona przez Wildera który twierdził że nie wie ile zarobi Joshua i że ma jeszcze czas by walczyć o jak największą kasę za ryzyko walki (słowa po walce z Dominiciem B)
Schowaj się w norce bo wiem że i tak obsrasz zbroję bo jak wyjadę tu z linkami to zapadniesz się pod ziemie...
Jak przychodzi do udowodnienia czemu ktoś musi się leczyć i pisze głupoty jaja się obkurczają i pozostaje dalsze obrażanie i ucieczka udając że nie chce się dyskutować. Jak argumentów brak to i takie coś najlepsze nie??
Reasumując młotku nie napisałem nic odkrywczego. Wilder powtarza jak to nie chowali przed nim AJ-a bo wiedzieli jak to się skończy a to on odrzucił najlepsze oferty na tą walkę. Najlepsze i ostatnie. Jedynie konkretne bo złożone przez samą telewizję z wykluczeniem Hearna, AJ-a itd.
Ale zawsze możesz dalej płakać coś o psychologach jak ktoś o tym wspomni.
Bez odbioru słabiaczku i trollu.
Jak Cie nie stać na argumenty i merytoryczną dyskusję to do domu.
@Blackdog
Czytałem wiele razy twoje wypowiedzi na temat Joshuy, wiem, żeś jego fanem. Spróbuj jednak pomyśleć, że twoja wiara w oferty od strony Hearna, a bagatelizowanie ofert Wildera jest tylko i wyłącznie subiektywne. Tak jak ktoś wyżej pisał. Nie widziałeś kontraktów, nie byłeś przy rozmowach. To, że amerykanie mają większą wyobraźnie (jeśli chodzi o skalę rzekomego bajkopisarstwa) to nie oznacza, że bardziej realna oferta DAZN była prawdziwa.
Oferta była od DAZN a nie od Hearna (dazn nie rowna sie hearn, dazn to szef hearna). Faktem tez jest, ze kwota 100 mln padała i nikt jej nie zdementował. Oferta z obozu Wildera to widmo. Faktem jest, że Wilder odrzucajac oferte argumentowal to jedynie tym, ze "nie bo aj na pewno (?) dostanie wiecej" oraz że jest lojalny wobec SHO (jakby tak bylo to by nie podejmowal rozmow z DAZN).
@Koshi
bez komentarza
ps. @BD mimo, że bywa stronniczy to pod tym tematem operuje faktami