RUIZ JR: TO NIE BĘDZIE KILKA MINUT CHWAŁY, WYGRAM REWANŻ
- To nie tylko piętnaście minut chwały. Rewanż również wygram - obiecuje swoim kibicom Andy Ruiz Jr (33-1, 22 KO), mistrz świata wagi ciężkiej federacji IBF/WBA/WBO, który prawdopodobnie w listopadzie po raz drugi skrzyżuje rękawice z Anthonym Joshuą (22-1, 21 KO).
- Moje życie kompletnie się zmieniło - nie ukrywa Meksykanin, który w pierwszy dzień czerwca zastopował angielskiego króla nokautu w siódmej rundzie.
- Jestem mistrzem świata i spełniłem swoje marzenia. Ciężko na to pracowałem, ale to wspaniałe uczucie. Wszystkie te poświęcenia przyniosły efekt, a trenuję boks od szóstego roku życia.Nie chcę, by to było kilka minut sławy i chwały. Teraz chcę tego jeszcze bardziej i jestem gotowy na jeszcze większe poświęcenia, żeby wygrać ten rewanż i pozostać mistrzem - dodał Ruiz Jr.
Ciekawe jakie wnioski wyciągnie Ajot
Dla mnie to 50/50 niezależnie od miejsca
To już zostaje w psychice... On nie przegrał przez przypadkowy cios tylko został rozbity kompletnie i zmiana nawet taktyki na styl Władka Kliczko nic mu nie da. Styl robi walkę i uważam np. ze taki Władek super taktyczny jak za Stewarda i tak przegrałby 10 na 10 walk z Corrie Sandersem właśnie ze względu na styl. Podobnie jest w przypadku Joshua vs Ruiz.