MUNGUIA MOŻLIWĄ OPCJĄ DLA GOŁOWKINA
Giennadij Gołowkin (39-1-1, 35 KO) ma już za sobą udany debiut na antenie platformy streamingowej DAZN. Kolejny rywal będzie już jednak znacznie bardziej wymagający niż rozbity w czwartej rundzie Steve Rolls.
To jeszcze nic potwierdzonego, ale poważnym kandydatem do starcia z "GGG" jest Jaime Munguia (33-0, 26 KO), mistrz świata federacji WBO niższej kategorii - junior średniej. Co ciekawe młodziutki Meksykanin był już przymierzany do sławnego Kazacha kilkanaście miesięcy temu, ale Komisja Sportowa Stanu Kalifornia odrzuciła wtedy jego kandydaturę, uznając, iż nie ma szans w takim starciu. Munguia został więc zaproszony do walki z Sadamem Alim i właśnie na nim sięgnął niespodziewanie po pas WBO, który zdążył już czterokrotnie obronić.
Sławny Canelo ma problemy z kolanem i jeśli nie będzie gotowy na wrzesień, wówczas meksykańskich kibiców mógłby porwać właśnie Munguia w starciu z Gołowkinem...
Munguia jak na 22 latA ma ładny rekord aleto raczej kolejne KO do kolekcji GGG
2. GGG robi z niego przybory i oscar w zyciu sie na to nei zgodzi
3. po co to chlopakowi w takim wieku? niech poodnosi poprzeczne rozwija sie,uczy a mzoe byc fajnym wojownikiem
Nie pieprz głupot,bo Munguia wygrał ewidentnie walkę z Hoganem.Przez pierwsze 5-6 rund Munguaia dominował.Później walka się wyrównała,ale to za mało było dla Hogana,żeby wygrać.