ANDRADE W ŚWIETNYM STYLU POKONAŁ SULĘCKIEGO NA GALI W PROVIDENCE

Demetrius Andrade (28-0, 17 KO) w świetnym stylu obronił tytuł mistrza świata WBO i zdominował Macieja Sulęckiego (28-2, 11 KO) na gali w Providence. Amerykanin pokazał boks na najwyższym światowym poziomie, a Polak nie miał niestety na to odpowiedzi.

STATYSTYKI CIOSÓW >>>

Pierwszy do ataku zerwał się Andrade, strzelał szybkimi ciosami lewą ręką i posłał Polaka na deski uderzeniem w czubek głowy, ale Maciek nie był mocno zraniony i zdołał wrócić do gry. Andrade agresywnie atakował i spychał Sulęckiego do obrony. Zamknął Maćka w narożniku pod koniec pierwszej rundy, trafił prawym sierpowym, ale gong przerwał nawałnicę mistrza.

SULĘCKI vs ANDRADE: DUŻE PIENIĄDZE DLA MISTRZA, ALE TEŻ POLAKA >>>

Druga odsłona to świetna praca nóg Amerykanina w dystansie i efektowny boks w jego wykonaniu, ale Sulęcki zaczął wreszcie odpowiadać, choć jego ciosy nie dochodziły celu. Andrade próbował znowu rozwinąć ofensywę, ale Maciek był już bardziej uważny i trafił pod koniec kilka razy prawym na dół. W przerwie między rundami Piotr Wilczewski apelował o walkę na środku ringu.

W trzeciej odsłonie Andrade sprawiał wrażenie nonszalanckiego, lecz nadal sprawiał Polakowi kłopoty. Jego długi prawy prosty, balans i luz były bardzo trudne do okiełznania. Sulęcki nie dawał sobie zrobić krzywdy i mądrze pracował na nogach w obronie, choć zaczął przyjmować długie lewe na dół. Pod koniec rundy trafił bezpośrednim prawym, a potem umiejętnie wymknął się spod lin po szarży championa.

Andrade huknął mocnym prawym na dół na początku czwartej rundy, a następnie po raz kolejny ruszył do ataku. Sulęcki unikał obszernych zamachowych uderzeń, ale niewiele robił w ofensywie. Amerykanin bardzo nisko schodził głową, wytrącał Polaka z rytmu i znowu zaakcentował końcówkę mocną serią przy linach.

SULĘCKI: NIE POWIEDZIAŁEM JESZCZE OSTATNIEGO SŁOWA >>>

Piąta odsłona to pokaz kreatywnego poruszania się w ringu w wykonaniu Andrade. Maciek nie mógł mu się dobrać do skóry, namierzyć śliskiego, wysokiego mańkuta lewym prostym, a także celnie trafić bezpośrednim prawym. Mistrz trafił kombinacją lewy na dół-prawy na górę i zmieniał pozycję, nieustannie szachując Polaka.

Andrade trafił bezpośrednim prawym podbródkowym z pozycji mańkuta na początku szóstej rundy i tańczył w ringu swój niesamowity taniec. Maciek nie miał niestety na tym etapie żadnego pomysłu na odwrócenie przebiegu walki. "Boo Boo" nie był szczególnie aktywny w ataku, ale niewątpliwie wyraźnie przeważał.

Druga połowa walki rozpoczęła się od prób ataków Sulęckiego. Andrade spokojnie opanował sytuację prawymi prostymi z bekhendu, które totalnie frustrowały Polaka. Nareszcie Maciek trafił dwoma prawymi prostymi, Amerykanin amortyzował jednak te ciosy, mistrzowsko pracował w obronie i nie dał "Striczowi" rozwinąć skrzydeł w ataku.

W ósmej rundzie Sulęcki agresywniej próbował skrócić dystans i trafił prawym prostym. Niedługo później ulokował lewy sierpowy i wydawało się, że Andrade zwolnił. Walka wciąż miała miejsce na środku ringu. Pod koniec rundy Amerykanin trafił soczystym lewym prostym i podkreślił swoją kontrolę. Ten sam - niekorzystny dla Polaka obraz walki - utrzymał się w dziewiątej rundzie. Andrade trafił w niej m.in. prawym sierpowym z defensywy i serią trzech lekkich, ale celnych ciosów z doskoku.

DEMETRIUS ANDRADE WYZYWA DO WALKI CANELO I GOŁOWKINA >>>

Dwa mocne lewe sierpowe z dystansu odrzuciły Sulęckiego na początku dziesiątego starcia. Chwilę potem Sulęcki otrzymał dwa lewe na dół i nie miał już właściwie argumentów w tym pojedynku. Piotr Wilczewski żądał od Maćka ciosów po odchyleniach i większej agresji, ale mistrz był po prostu lepszy we wszystkich płaszczyznach. Wszedł w jedenastej odsłonie do półdystansu i trafiał ciosami z dołu, a potem spokojnie się wycofał i kontynuował swój dystansowy popis. Trafiał mocnymi pojedynczymi ciosami, a Maciek nie był w stanie się temu przeciwstawić. Starał się w ostatniej rundzie postawić wszystko na jedną kartę, co zupełnie się nie udawało. Można wręcz powiedzieć, że Andrade deklasował "Stricza", odbierając mu wszystkie atuty i bawiąc się w ringu. Sędziowie nie mogli mieć wątpliwości i jednogłośnie przyznali wszystkie rundy mistrzowi (3x 120:107).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: LowBlow
Data: 30-06-2019 06:19:49 
ehhh... co tu duzo gadac
 Autor komentarza: teanshin
Data: 30-06-2019 06:23:17 
Ta walka pokazała że przed Mackiem jeszcze sporo pracy. Może to i dobrze że przegrał z najsłabszym z topu średniej, bo Rudy, GGG czy nawet Charlo wyrządziliby mu poważne szkody. Na kartach historii zapisał się kolejny Polak który próbował.
Przynajmniej Maciek po walce przyznał że kompletnie nie miał pomysłu jak to wygrać.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 30-06-2019 06:23:22 
Sztab Sulęckiego widział choć jedną walkę Andrade ?
Deklasacja to mało powiedziane. Ostatnio widziałem taką różnicę w poziome w wadze średniej w walce Saundersa z Lemieux.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 30-06-2019 06:27:39 
To był pokaz boksu w wykonaniu Demetriusa Andrade. Nie mam pretensji do Sulęckiego, bo dał z siebie wszystko, ale rywal zaprezentował kosmiczny poziom. Andrade świetnie poruszał się na nogach, balansował, był szybki, sprytny, śliski, niewygodny. Maciek nie miał pomysłu jak dobrać się do skóry Andrade, był bezradny. To nie znaczy, że Polak jest słaby. To jest bardzo dobry zawodnik. Po tym co zobaczyłem twierdzę, że Andrade to poziom Golowkina czy Saula Alvareza.
 Autor komentarza: sekundant
Data: 30-06-2019 06:28:47 
Tak wygląda w ringu różnica pomiędzy byciem dobrym a bardzo dobrym.
 Autor komentarza: SKiecal
Data: 30-06-2019 06:37:47 
Sulęcki wytrzymał 12 rund, więc polscy kibice powinni być zadowoleni, bo to wszystko na co go stać. Na uwagę zasługuje dobre przygotowanie kondycyjne - w końcu walczył pełny dystans w dobrym tempie. Wstydu nie ma. Po prostu - Sulęcki to solidny średniak i ze ścisłą czołówką nie ma szans. Oczywiście wielu tu osobników, którzy nie mają pojęcia o boksie i zgłaszali jakieś fantastyczne oczekiwania, więc pewnie czują głęboki zawód. Tak to już jest - idioci przeżywają rozczarowania permanentnie. Nie ma wybitnych zawodników bez boksu amatorskiego na dobrym poziomie, a ten w Polsce skończył się razem z komuną i wybitni zawodnicy razem z nim.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 30-06-2019 06:40:16 
Andrade świetny. Balans, uniki, walka na dystans. Robił z Sulęckim co chciał. No i zasięg zrobił tu wiele roboty.
Ale ofensywnie Demetrius tak sobie. I w sumie jedyne czego można moim zdaniem żałować to fakt że Maciek w końcowych rundach wiedząc że ma szansę tylko na wygraną przed czasem nie postawił wszystkiego na jedną kartę. Mi właśnie takiego rozpaczliwego poszukania trafień zabrakło. Ale coś za coś. To byłoby ryzyko porażki przed czasem po kontrze.
Ale o ile Andrade ciosów unikał jak master i mistrzowsko kontrolował dystans to atakiem nie straszył. Często przestrzeliwal czy Maciek nadążał wyłapać na rękawice uderzenia. Także celność w ofensywie Andrade ma nieco słabsza niż pozostałe atuty.

Nic to. Przynajmniej nie skończyło się dramatycznie na początku walki bo już zapach kompromitacji się unosił.
 Autor komentarza: meti
Data: 30-06-2019 06:42:44 
Ghostbuster W pełni się z tobą zgadzam! Tylko Gołowkin pewnie z takim zawodnikiem jak Andrade ruszy o wiele ostrzej aby go naruszyć nawet za cenę otrzymania mocnego ciosu. I tego mi zabrakło u Maćka po pierwszych rundach już widział Maciek że nic nie wskóra i powinien zaryzykować, bo nie wiadomo czy nadarzy się następna szansa na pas! Pozdrawiam!
 Autor komentarza: Turuu7
Data: 30-06-2019 06:49:08 
Czego mi zabraklo u Macka to takiej checie wygrania za wszelka cene. Nie wychodzil plan taktyczny (o ile w ogole jakis byl) to mogl probowac czegos innego jak to by tez zawiodlo to troche takich brudnych zagrywek, nie mowie tu o lokciu na szczene czy atakowaniu z glowki ale takie drobne rzeczy jak stawanie na stope Andrade, klincz i zerwanie sie z ciosem z klinczu tak zeby troche wybic z rytmu przeciwnika, zdenerwowac go, moze wtedy Andrade popelni by jakis blad. A tak Maciek dal mu sie rozbujac i byl statysta w ringu.
 Autor komentarza: Zarco5
Data: 30-06-2019 06:50:39 
Trzeba oddac Andrade co jego. Ale on wypadl tez dlatego tak dobrze, bo Sulecki wypadl tragicznie. Nie bylo szybkosci, nie bylo nog, nie bylo zdecydowania, niczego nie bylo. Trenerzy ogladali choc jedna walke Andrade? Chyba nie skoro Maciek mowil po walce ze sie nie spodziewal takiego Andrade. Dla mnie to jest kpina, Wilczewski po tej walce do zmiany jesli Sulecki chce cos poprawic, bo jak widac fajna relacja z trenerem nie wystarczy zeby zostac MS. Oczywiscie nie mozna wazystkiego zwalac na trenera, stylowo Andrade to jest koszmar dla Suleckiego i to jest fakt
 Autor komentarza: AdRem
Data: 30-06-2019 06:54:05 
Andrade wygladal zjawiskowo na tle Suleckiego ale zauwazmy ze Striczu pomimo zapowiedzi nawet nie probowal wchodzic w poldystans. Mial naciskac na Demetriusa i go spychac a stal na srodku ringu albo sam byl spychany pod liny. Oczywiscie duzo w tym zaslugi Demetriusa ktory doskonale sie poruszal i kontrolowal dystans ale z bijokiem pracym do przodu nie bylby w stanie sie tak bawic. Mysle, ze Culcay mocniej sprawdzilby Amerykanina rowniez dzisiaj. Maciek szokujaco jednoplaszczyznowy. Smutek, nie spodziewalem sie jego zwyciestwa ale liczylem na rowniejsza walki.
 Autor komentarza: SiemionX
Data: 30-06-2019 06:54:38 
Autor komentarza: Turuu7
Czego mi zabraklo u Macka to takiej checie wygrania za wszelka cene. Nie wychodzil plan taktyczny (o ile w ogole jakis byl) to mogl probowac czegos innego jak to by tez zawiodlo to troche takich brudnych zagrywek, nie mowie tu o lokciu na szczene czy atakowaniu z glowki ale takie drobne rzeczy jak stawanie na stope Andrade, klincz i zerwanie sie z ciosem z klinczu tak zeby troche wybic z rytmu przeciwnika, zdenerwowac go, moze wtedy Andrade popelni by jakis blad. A tak Maciek dal mu sie rozbujac i byl statysta w ringu.



No chyba dobrze, że nie było takich zagrywek i walka była czysta i fajna do oglądania a nie jakieś stawianie na stopie i brudne sztuczki w klinczu. Wygrał lepszy więc chyba wypada się tylko cieszyć, że Buba zawalczy z Canelo czy jakimś innym Gołowkinem.
 Autor komentarza: okewaja
Data: 30-06-2019 07:13:03 
Tak, jak ja to widziałem. Andrade zaboksował na luzie, mając duży zapas. Trochę zdziwiłem się, że nie zaatakował w ostatnich rundach i nie próbował przełamać Sulęckiego, ale może miał takie wskazówki z narożnika? Dużo by nie ryzykował, Sulecki nie ma silnego ciosu. Może Andrade nie ma szczęki, albo po prostu to ryzyko straty wielu milionów dolarów gdyby Sulęcki jednak coś trafił, więc zawalczył po prostu bezpiecznie, mając duży zapas punktowy czy bokserski. Może da ciekawą walkę z Canelo czy starzejącym się chyba trochę GGG, ale moim zdaniem będzie mu ciężko. Widziałem wcześniej może jedną walkę Andrade, ale mam wrażenie, że nadal jest nie do końca sprawdzony na wysokim poziomie. Nasi polscy najlepsi eksperci Pan Pindera i Garncarczyk chyba nie do końca trafnie prognozowali przed walką oceniając szanse na wyrównane. Spore obawy przed walką miałem jeśli chodzi o prowadzenie Wilczewskiego, to nie jest trener na światowy poziom, ale takiego też w Polsce nie mamy. Mam wrażenie, że nasi trenerzy mają takie przekonanie, że trzeba wywierać na zawodników jak największą psychiczną presję, a potem zawodnicy są tak spięci w ringu, że tylko drepczą bezmyślnie jak roboty, wykonując nerwowe ruchy, faulują albo robotycznie, sztywno starają się wykonywać ich instrukcje. Amerykanie, czy wielu z najlepszych atletów ma inne, zupełnie odwrotne podejście, są wyluzowani, improwizują czy to sport, taniec, muzyka, aktorstwo. Czasami tak jest, że im bardziej chcesz tym bardziej nie możesz, tym większy czujesz opór, to dłuższy temat, którego nie będę tutaj rozwijał. Oczywiście to wszystko najłatwiej skrytykować, myślę, że Gmitrukiem ta walka inaczej by wyglądała, Sulęcki z walki z Jacobsem dałby dużo lepszą walkę. Szkoda, moim zdaniem Andrade nie pokazał w tej walce nic szczególnie specjalnego. Dla mnie za dużo pajacował, a za mało atakował. Bdb, solidny bokser, ale nie jakaś legenda jak np Canelo czy GGG.
 Autor komentarza: Pitt
Data: 30-06-2019 07:14:16 
Trochę jak walka Usyk - Głowacki. Niestety.
 Autor komentarza: Turuu7
Data: 30-06-2019 07:18:33 
SiemionX

a ty to przypadkiem nie jestes jednym z tych glabow co bronili Breidisa po walce z Glowka?
 Autor komentarza: Jacexus
Data: 30-06-2019 07:21:51 
Na tle Suleckiego, Andrade wygladal jak KTOS ! Ale tak naprawde to chyba nam bardzo zalezalo a Maciek to Maciek.
Troche mi to napinanie przed walka przypominalo Szpilke - i tak samo tez sie skonczylo. Do jednej bramki.

Jak sluchalem Suleckiego po walce mowiacego ze "zabraklo mu centymetrow" to ja bym powiedzial ze bardziej KILOMETROW jak nie LAT SWIETLNYCH.

Moim zdaniem z tego pieca to nawet bulek nie bedzie.
 Autor komentarza: AdRem
Data: 30-06-2019 07:31:21 
Niestety marny ten czerwiec. 2 ataki na pas WBO i 2 porazki (oczywiscie okolicznosci przegranej Glowki to jakies kuriozum). Teraz w lipcu Szpila i pewnie bedzie 0:3. Dopiero Kownas powinien rozbic Arreole.
 Autor komentarza: Niezapominajek
Data: 30-06-2019 07:41:11 
Autor komentarza: NiezapominajekData: 29-06-2019 17:59:46
Sulęcki dostanie bęcki. To będzie brutalne zderzenie z zawodnikiem o wiele lepszym
 Autor komentarza: Miro
Data: 30-06-2019 07:48:00 
co tu prowadzić dywagacje. Striczu nie jest obdarzony takim talentem do boksu jak Andrade. Polak to tylko dobry rzemieślnik i to wszystko. Artystą nigdy nie będzie. Co można zrobić jak się nie może ? Może powinien pójść na całość. Wóz albo przewóz. Co za różnica jak by przegrał przez KO czy na punkty . Przegrana to przegrana. A w drugiej części walki dobrze już wiedział , że może tylko wygrać jak zaryzykuje i może wyjdzie mu cios życia. Ale i pięściarz i trener mieli cykora, żeby pójść na całość i zaryzykować. Chcieli dotrwać do końca i przegrać na punkty.I podniecać się, że wytrwali w ringu 12 rund.Polscy pięściarze niestety poza Kownackim to tylko wyrobnicy i chociaż cieszą się z tego , że zarabiają dobre pieniądze w stosunku do przeciętnego Kowalskiego wykonującego inny zawód.Polscy pięściarze to nie są materiały na szczyty boksu o zdobyciu MŚ mogą zapomnieć. Chwilowo może im się udać jak Głowacki wejść na szczyt ale przy kolejnej okazji spadają ze szczytu. Po Adamku i Diablo skończyły się marzenia o MŚ .
 Autor komentarza: SiemionX
Data: 30-06-2019 07:51:56 
Autor komentarza: Turuu7
SiemionX
a ty to przypadkiem nie jestes jednym z tych glabow co bronili Breidisa po walce z Glowka?



Nie broniłem Briedisa, uważam, że powinien zostać ukarany, bo sfaulował brzydko. Zgadzam się tu z Mike'em Tysonem, który powiedział, że Briedis powinien zostać ukarany, choć sam na jego miejscu zrobiłby to samo.
Natomiast prawdą jest, że jak Briedis go trzepnął łokciem w odpowiedzi na kolejne już w tej walce bicie w tył głowy to byłem bardzo zadowolony, bo nie lubię takiego burackiego zachowania a Głowacki robił to już wcześniej, choćby z Własowem. A tu trafił na łotewskiego policjanta, który zastosował niezbędne środku przymusu bezpośredniego, a dalej działając wspólnie i w porozumieniu z amerykańskim sędzią najwyższej instancji :) ocenili, że Głowacki trochę przesadza z tym leżeniem, że ma szybko wstawać, bo nadaje się dalszej resocjalizacji za pomocą masażu twarzy :) a później jeszcze zastosowali przywilej korzyści i tak policzyli rundę, żeby sprawiedliwości stało się zadość, wisienką na torcie był wzorowy nokaut w doliczonym czasie, oczywiście w "ferworze walki" :)
 Autor komentarza: Zartan
Data: 30-06-2019 07:58:18 
Niby człowiek wiedział a jednak się łudził… Przede wszystkim zacząć trzeba od tego czy sztab trenerski oglądał jakieś walki Andrade przed walką? Chyba nie skoro sam Striczu powiedział po walce , że totalnie nie wiedział jak walczyć. Sulęcki powinien zacząć od zmiany trenera bo z Wilczewskiego taki trener jak z koziej dupy trąba to raz. Dwa to Maciek naprawdę ma umiejętności ale tutaj mistrza świata na pewno nie będzie. Jeśli deklasuje go na pełnym dystansie zawodnik najsłabszy teoretycznie z tych mistrzów to co zrobiłby mu Canelo lub GGG? Niech Maciek zmieni trenera i walczy ale jak mówiłem. Nie te umiejętności aby być mistrzem świata.
 Autor komentarza: CassiusClay93
Data: 30-06-2019 08:11:12 
Sulędzki niczego nie osiągnie z Wilczewskim w narożniku.Wilku to 2 czy nawet 3 liga.Na mistrzostwach polski jego podopieczny Balski przegrał w finale (zasłużenie) z Bogdanowiczem, Wach przegrał 1-2 punktami ze Szpilką a Maciek.. widzieliśmy kilka godzin temu.MS ma spory potencjał ale by był w stanie go wykorzystać musiałby mieć przy sobie kogośz najwyższej półki klasy ś.p Gmitruka np Freddiego Roucha.
 Autor komentarza: starycap2
Data: 30-06-2019 08:54:38 
A nie lepiej powiedzieć - tylko się nagadał.Pompowano kolejny balonik a tu kompromitacja i do chałupy .
 Autor komentarza: garson
Data: 30-06-2019 09:06:07 
tak jak mówiłem Sulęcki jest dobry i to szeroka czołówka (żadna ścisła) ale Andrade go dosłownie zdeklasował. Alvarez i Golovkin będą z nim mieli bardzo ciężko... ;)
 Autor komentarza: 1908
Data: 30-06-2019 09:08:42 
Co tu dużo gadać. Andrade, to technicznie zupełnie inna liga niż Sulęcki. Dystans nie do nadrobienia, zważywszy na wiek Maćka.
 Autor komentarza: SiemionX
Data: 30-06-2019 09:18:46 
Serio Andrade jest najsłabszym mistrzem? Ma wielki potencjał i jest niewygodny dla każdego, to właśnie on jako pierwszy pokonał dość wyraźnie Martirosjana, Andrade miał zawirowania w karierze, ale teraz jest już rozpędzony i dzisiejszym Gołowkinem ma spore szanse, choć najchętniej zobaczyłbym go z Canelo.
A dla Maćka brawa za ambitną postawę i właśnie za brak brudnych sztuczek, pokazał co umie, był gorszy, przegrał, zdarza się, ale wytrwał 12 rund, co się zawsze chwali, po prostu, był słabszy.
 Autor komentarza: garson
Data: 30-06-2019 09:23:33 
A i pozdrawiam poziom komentarza w TVP :D Cinco de mayo we wrześniu - Tak... to ma sens.
 Autor komentarza: Zartan
Data: 30-06-2019 09:28:59 
Widać , że my polacy zaczynamy się już cieszyć z tego , że polak wytrzymał w ogóle pełny dystans z rywalem ja pierdziele co za naród... Za niedługo będzie bili brawo , że w ogóle nasi do ringu wychodzą. I tak serio Andrade jest najsłabszym mistrzem bo tak wyraźnie pokonał Martirosjana , że leżał już w pierwszej rundzie a GGG zrobił swoje w niespełna dwie.
 Autor komentarza: Miro
Data: 30-06-2019 09:34:44 
Ale kasę przytuli słyszałem , że 2 mln zł. To i tak astronomiczna gaża dla pracownika świadczącego pracę w obranym przez siebie zawodzie w porównaniu do innych zawodów. Za nie całą stawkę 1 godz kasa jakiej nie zarobi większość łącznie przez całe swoje życie zawodowe a więc przez 40 lat x 12- m-cy = 480 miesięcy x średnio 2500 = 1200000. Jakaś satysfakcja przynajmniej materialna jest z ryzyka pracy w ringu. A i też od czasu do czasu polscy pięściarze przecież wygrywają a że nie dla nich najwyższe zaszczyty to inna sprawa. Przecież wielu na świecie pracuje w tym zawodzie ale tez i oni nie osiągają szczytów i muszą się z tym pogodzić. Zdobycie mistrzostwa świata jest dla nielicznych.Reszta próbuje ale im nie wychodzi. A więc kasa wpada od czasu do czasu jakieś zwycięstwa przeplatane z porażkami i biznes się kręci dla całego teamu pięściarza. Wiecie czego mi brakuje u Polaków skoro nie są obdarzeni talentem warunkami fizycznymi i motoryką jak ci najlepsi ? WALECZNOŚCI z czego zawsze był znany i dumny naród polski w przeszłości na różnych polach bitew . Jeśli brakuje umiejętności to przynajmniej trzeba pokazać polską wolę zwycięstwa determinację odwagę podjęcie ryzyka pójście na całość coś takiego co pokazał Adamek, gdy walczył ze złamanym nosem o MŚ z Paulem Briggsem zachłystując się własną krwią i zwyciężył. To było pokazanie siły woli.Chociaż może nie potrzebnie się czepiam. Trzeba przyznać iż ktoś jest lepszy a ktoś jest słabszy w ringu.Dzisiaj Polak został ZDEKLASOWANY w ringu. I nie ma co robić analiz wyciągać wniosków itd o czym po walce gadał Sulęcki. Za wysokie progi. Nie ta półka pięściarska. To samo po walce Szpilka - Kownacki. Artur został zdeklasowany .
 Autor komentarza: adambw
Data: 30-06-2019 10:17:22 
Moim zdaniem trener Sulesia dawal mu bledne skazowki,walka nie powinna odbywac sie na srodku ringu gdzie Andrade pokazywal swoja szybkosc bo mial duzo miejsca.Sules powinien spychac Andrade do naroznika i prubowac go tam zamykacc iszachowac nogami i szukac rozwiazania .Coz Maciek potrzebuje nowego trenera bo przy tym nic nowego sie juz nie nauczy...
 Autor komentarza: Miro
Data: 30-06-2019 10:52:50 
adambw
tak mu doradzał , bo widział jakie zagrożenie jest też przy linach . Jak Striczu miałby spychać jak jest słabszy fizycznie, mniejszy, drobniejszy. W każdym miejscu w ringu Andrade był koszmarem dla Striczu.A w środku ringu to przynajmniej miał możliwości ucieczki przed atakiem gdy tymczasem przy linach był zamykany. Wszędzie było niebezpiecznie. Andrade był za śliski dla Striczu. Ale te cechy mają o innym kolorze skóry niż biali.
 Autor komentarza: meh
Data: 30-06-2019 11:06:43 
Nie chce nikogo obrażać, ale niestety moja surowa ocena wynika z moich życiowy doświadczeni i przekonań, a mianowicie- osoby które nawet nie potrafią się się odpowiednio wysłowić w swoim ojczystym języku, często są potwierdzeniem dla reguły, ze są bardzo mało inteligentni i ograniczeni umysłowo. Pije do Pana Wilczewskiego niestety. Jestbardzo mało inteligentny i jest bardzo słabym ogniwem w narożniku boksera. Maciej był fizycznie bardzo do rze przygotowany (zreszta to chyba jedyny bokser w Polsce który pracuje cały rok na swoją formę, ma świetnego dietetyka i jest cały rok gotów podjąć walkę z tkz. okazji a do tego ma na prawdę dobre i solidne podstawy bokserskie), ale inteligentny trener w narożniku to czasami połowa sukcesu. Do dzisiaj pamietam jak w walce Wilder- Szpilka podczas jednej z przerw w dugiej połowie walki Wilder powiedział trenerowi w narożniku, ze ma duży problem z ruchliwością Szpilki i nie może go trafić (brak dystansowania, Szpilka obniżał pozycje i robił bardzo dużo ruchów tułowiem na boki, ciosy zadawał obszerne ale z przysiadu). trener mu odpowiedział- Tak, widzę to bardzo dobrze, nie patrz na jego głowę, nie próbuj trafić go w głowę. Celuj w środek korpusu, wtedy go trafisz. Walkę Suleckiego oglądałem ze swoim bardzo dobrym trenerem z Białorusi, który po pierwszej rundzie przypomniał mi ta sytuacje i powiedział, ze Maciek powinien celować prawym prostym w obojczyki i prędzej czy później powinien trafić Andrade, jeśli ten nadal będzie robił tyle uników głowa i jeśli będzie boksował z tak obniżonej pozycji. Oczywiście łatwo powiedziec, ale wracając do meritum- uważam, że Pan Wilczewski ma dobry warsztat trenerski i jest pomysłowy w ćwiczeniach bokserski u ( byłem bodajże na 8 lub 9 treningach bokserskich z udziałem Pana Wilczewskiego) natomiast zarówno podczas kariery zawodowej prezentował bardzo małe bokserskie IQ, tak zarówno jegompraca w narożniku podczas walki jest bardzo schematyczna, pozbawiona kreatywności, rady są bardzo słabe taktycznie, brak strategi, brak. czytania walki, przeciwnika, nieumiejętność w wysłowienie się, przekazaniu w odpowiedni sposób swoich mieli. Tyle ode mnie. Widać, ze Maciek był sfrustrowany , ze nie może nic zrobić, od pierwszej rundy. Tło jasne, ze strategi musi kompletnie zmieniona.
 Autor komentarza: leon84
Data: 30-06-2019 11:19:57 
@siemionX
Andrade pokonał wyraźnie Martirosyana???Punktacja 114;113 117:110 1 112;115 stosunkiem głosów dwa do jednego,to dla ciebie wyraźnie???Można powiedzieć,że wrecz deklasacja :D
 Autor komentarza: ChudyByk
Data: 30-06-2019 12:30:09 
MLJ słusznie zauważył i zapytal czy sztab Suleckiego widzial jakaś walke Demetriusa.

Walka wygladała jakby przygotowania Maćka w ogóle nie były spersonalizowane pod BooBoo. Striczu nic nie przewidywał walczył po swojemu jak dawniej a tu miał gościa, ktory cały czas nurkuje i walczy poruszajac się jak goryl po klatce albo "pijany mistrz" i w poprzddnich walkach nie było inaczej a Polacy zaskoczeni i bez pomysłu. Gdzie bezposredni prawy czyli podstawa na mańkuta?? Na palcach jednej ręki zliczył by tą akcje a Demetriusowi wchodziły Luje ogluszacze rzucane zza Dupy!
 Autor komentarza: polrex
Data: 30-06-2019 12:39:39 
Sulecki cały obsrany, nawet jednej akcji nie przeprowadził, Andrade miał napewno lepszych sparingpartnerów niz przeciwnika w walce o pas, gdzie u Str4iczu jaja? Andrade stał pochylony na szeroko rozstawionych nogach gdyby Striczu ostro na niego ruszył to by wszedł do półdystansu ale był sparalizowany, jakby po raz pierwszy znalazł sie w ringu
 Autor komentarza: polrex
Data: 30-06-2019 12:43:40 
a na wazeniu Striczu sie cieszył ze wygrał face to face, komentatorzy wnioskowali ze Andrade brak pewnosci siebie,,, hehe, a on sobie zrobił jaja z prymitywnego osiedlowego huligana. Striczu niech sie cieszy ze zarobił 2 miliony, na czysto 1 milion bo to co pokazał w ringu to dałbym mu maks 10.000 baksów
 Autor komentarza: Miro
Data: 30-06-2019 12:49:21 
I przygotowania długie w USA , żeby zmiana czasu i klimatu nie przeszkodziła a to wszystko kosztuje i bliscy z rodziny Stricza na walce kto za to wszystko płaci ? Pan Andrzej Wasilewski jest aż takim dobroczyńcą i filantropem ? I nic to wszystko nie dało , bo przeciwnik był znikającym punktem dla Striczu.Jak przygotowania byłyby tylko w Polsce to efekt końcowy byłby taki sam.
 Autor komentarza: Ygnac
Data: 30-06-2019 17:47:28 
SiemionX
Kurwa, jaki ty jesteś dowciapny...
 Autor komentarza: Ygnac
Data: 30-06-2019 17:50:55 
StraryCap
Ty sam, kutasie, jesteś jedną wielką kompromitacją.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.