JUNIOR FA POWSTAŁ Z DESEK I WYPUNKTOWAŁ GUINNA

Dominick Guinn (37-13-1, 26 KO) stary, ale wciąż jary. Weteran z Teksasu przegrał co prawda z wysoko notowanym i mocno promowanym Juniorem Fa (18-0, 10 KO), lecz zdołał napędzić mu strachu.

- Chcę być pierwszym, który go pokona przed czasem - mówił kilkadziesiąt godzin wcześniej dwumetrowy Nowozelandczyk, notowany przez federację WBO na siódmym miejscu rankingu wagi ciężkiej.

Po trzech spokojnych rundach w dystansie, w czwartej 44-letni Amerykanin trafił lewym sierpem i położył niepokonanego faworyta na deski. Nie zdołał jednak dobić zranionej ofiary ani w czwartym, ani w piątym starciu. Potem opadł już z sił i przegrywał kolejne odsłony. Po ostatnim gongu sędziowie punktowali na korzyść Fa w stosunku 97:92 i dwukrotnie 98:91.

Przypomnijmy, że Fa ma bilans 2-2 z Josephem Parkerem na ringach olimpijskich, na zawodowych nie osiągnie chyba jednak tyle co jego rodak...

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: SiemionX
Data: 29-06-2019 20:58:38 
No tak, pamiętamy, to ten, który przegrał ze Szpilką. Jedyne, co tu jest ciekawe, to nigdy nie przegrał przed czasem, choć i to jest dziś kontrowersyjne. Dlatego : temat kronikarski, nieciekawy, ot naprawdę nic nie wnosi.
 Autor komentarza: CHAMP2209
Data: 30-06-2019 03:58:30 
Szkoda , że Guin go nie dobił bo będą pompować tego Fa ile tylko się da . Gość cały czas gada o Parkerze a NIC na zawodostwie nie zrobił i w walce z czołówką może szukać jedynie wypłaty.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.