ANDRE ROZIER: ANDRADE SPUŚCI SULĘCKIEMU KONKRETNY WPIE*DOL
Uznany amerykański trener Andre Rozier - pracujący obecnie m.in. z Danielem Jacobsem, Richardem Commeyem i Marco Huckiem - miał również kilka razy okazję pomagać w przygotowaniach do walk mistrzowi WBO wagi średniej Demetriusowi Andrade (27-0, 17 KO), który jutro w Providence zmierzy się z Maciejem Sulęckim (28-1, 11 KO). Rozier twierdzi, że Andrade zdeklasuje Polaka.
SULĘCKI DO ANRADE: NIE JESTEŚ GODZIEN >>>
- "Boo Boo" Andrade to jeden z moich ulubionych zawodników. Kiedy wreszcie dostanie szansę pokazania pełni umiejętności, kibice zrozumieją, że jest unikatowym pięściarzem. Kocham go, to moje dziecko (Rozier nazywa swoim synem również Jacobsa, wielu swoich podopiecznych określa zaś mianem bratanków - przyp. red.). Spuści Sulęckiemu konkretny wpie*dol. Po prostu - mówi Rozier.
- Jeśli chodzi o czołówkę "średnich", to nie wydaje mi się, by Gołowkin obniżył loty. Ale w walkach z najlepszymi on po prostu nie dominuje tak, jak w walkach z resztą zawodników. Dlatego chciałbym, żeby zawalczył z "Boo Boo", który pokazałby wtedy swoją klasę. Canelo nie będzie chciał walczyć z Demetriusem, ale będzie musiał. Demetrius Andrade pokaże, że jest najlepszym "średnim" na świecie - dodaje Amerykanin, który być może pojawi się jutro na gali w Providence, ale może mieć kłopoty z dotarciem tam na czas, gdyż dziś wieczorem jego podopieczny - Richard Commey - broni pasa IBF wagi lekkiej w starciu z Raymundo Beltranem w Temeculi.