JOSHUA PRACUJE PRZED REWANŻEM NAD REFLEKSEM I PRACĄ NÓG
Anthony Joshua (22-1, 21 KO) powrócił do lekkich treningów. Były już mistrz świata wagi ciężkiej IBF/WBA/WBO koncentruje się na pracy nóg oraz refleksie.
Anglik na przełomie listopada i grudnia wyjdzie do rewanżu z Andym Ruizem Jr (33-1, 22 KO) za niespodziewaną porażkę w siódmej rundzie z początku miesiąca. Do obozu jeszcze sporo czasu, ale AJ po krótkich wakacjach wraca do roboty. Przed nim około pięć miesięcy na złapanie szczytowej formy i odzyskanie swoich tytułów.
Anglik pozostał lojalny wobec trenera Roba McCrackena, pomimo iż sporo osób, z Lennoxem Lewisem na czele, namawiało go na zmianę narożnika. Szybkość, refleks i praca nóg - nad tym teraz skupia się teraz ta dwójka na sali.
- Pojawiły się różne plotki o nokaucie na sparingu, ataku paniki, ale moim zdaniem po prostu jego ekipa rzucała te informacje tylko po to, by usprawiedliwić jego wpadkę. A prawda jest taka, że on spotkał na swojej drodze głodnego i zdeterminowanego zawodnika. Rewanż będzie wyglądał podobnie - mówi pewny swego Ruiz Jr.
Gdy Ruiz zasypywał seriami Joshue to miałem wrażenie że AJ nie wie co ma zrobić. Ani się nie cofał, ani nie próbował uderzyć z kontry, ani nie chował się za podwójną gardą. Nie wiem co się z nim stało. Po prostu czekał aż Ruiz go powali.
AJ jest bardzo niebezpieczny z racji ogromnej siły ciosu i swoim dynamicznym atakom. Rzeczywiście przeciwnik musi być maksymalnie skoncentrowany by nie dać się zaskoczyć Joshui, ale Ruiz Jr ma twardą szczękę, dobrą obronę no i oczywiście bardzo szybkie ręce, jest też bardzo dobrym kontrbokserem. W momencie gdy rywal atakuje Ruiz włącza balans ciała, ale w tym samym momencie już wyrzuca cios w kierunku przeciwnika. Wystarczy krótka chwila, gdy rywal otwiera się i Ruiz Jr atakuje.
Ja w rewanżu jako faworyta widzę AJ, ale nie będzie to dla mnie wyraźny faworyt.