HUGHIE FURY KONTRA SAMUEL PETER W ARABII SAUDYJSKIEJ
Hughie Fury (22-2, 12 KO) powróci do akcji 12 lipca w Arabii Saudyjskiej podczas gali z walką wieczoru Amira Khana z Neerajem Goyatem. Były pretendent do tytułu mistrza świata spotka się z dawnym championem królewskiej kategorii.
Rywalem Fury'ego będzie silny, ale wolny i wypalony Samuel Peter (38-7, 31 KO). Siejący niegdyś postrach "Nigeryjski Koszmar" przegrał w kwietniu na punkty z przeciętnym Mario Heredią, ale odbudował się dwa tygodnie później nokautując słabego Alejandro Gardunę. Z kolei Anglik po przegranym eliminatorze do tronu IBF z Kubratem Pulewem wrócił pod koniec maja nokautem w drugim starciu z niepokonanym, lecz tak naprawdę mało znaczącym w tym biznesie Chrisem Norradem.
- Mam robotę do wykonania, a Peter to naprawdę solidny weteran z mocnym ciosem. Nie boję się jednak takich wyzwań - mówi Fury.
Peter zdobył pas federacji WBC w 2007 roku - najpierw w wersji tymczasowej, a potem pełnoprawnej. Stracił go po roku na rzecz wracającego ze sportowej emerytury Witalija Kliczki. W ostatnim występie wniósł do ringu dokładnie 130 kilogramów. Jeśli nie potrenuję trochę solidniej, zapewne nie dotknie nawet ruchliwego i szybkiego Anglika...
Wiadomo, że obecny Peter to żadne wyzwanie, ale prawda jest taka, że pomimo braku warunków fizycznych to taki Fury i tak robi do zera wszystkich polskich pięściarzy, z wyjątkiem Kownasia.
Samuel 'who necks" Peter :)