DYREKTOR TOP RANK: PODPISANO KONTRAKTY NA WALKĘ FURY vs WILDER II
Dyrektor generalny grupy Top Rank, Todd DuBoef twierdzi, że kontrakty na rewanżową walkę mistrza świata WBC Deontaya Wildera (41-0-1, 40 KO) z mistrzem linearnym Tysonem Furym (28-0-1, 20 KO) zostały już podpisane.
- Stoimy u progu bokserskiego renesansu. Zrealizujemy potencjał, jaki leży w osobowościach Fury'ego i Wildera, przedstawimy je szerokiej publiczności, temu rodzajowi widza, który kochał boks lata temu. Zanim Fury i Wilder ponownie wejdą do ringu, będą wielkimi gwiazdami, o których będzie się mówiło w każdym amerykańskim domu - powiedział DuBoef, który wraz z Bobem Arumem steruje grupą współpromującą Fury'ego.
WARREN: KAŻDY CHCE TEGO REWANŻU >>>
Walka Fury vs Wilder II będzie realizowana wspólnymi siłami ludzi z Top Rank i przedstawicieli projektu PBC (Premier Boxing Champions), którym zarządza Al Haymon. Mówi się, że promotorzy celują w system PPV i wspólną transmisję na antenach stacji ESPN i FOX. Kolejne miesiące mają być budowaniem atmosfery przed wielkim pojedynkiem, do którego powinno dojść w pierwszym kwartale przyszłego roku. Jesienią Wilder ma drugi raz walczyć z Luisem Ortizem, a Fury szuka rywala na podobny termin. Według Boba Aruma jest natomiast możliwe, że do walki ''Bronze Bombera'' z ''Królem Cyganów'' dojdzie jeszcze w tym roku.
Co do samej walki to albo Fury UD albo Wilder KO. Nigdy nic nie wiadomo, niby Fury miał wygrać przez dec, ale niedużo brakowało, a Wilder zgasiłby mu światło na wystarczająco długo. Na korzyść Fury'ego to, że będzie mniej zardzewiały. Na korzyść Wildera to, że może nie złapie go kontuzja w trakcie przygotowań.
Czemu miałbym pisać coś głupiego?
Jeśli Wilder pokona tych dwóch zawodników stanie się nr 1 niezależnie od wyniku rewanżowej potyczki Ruiza Jr z AJ-em.
Do tej pory miałem AJ-a za nr 1 ale facet zaliczył wpadkę. Konsekwencje więc musi ponieść i jego ocena czy to mi się podoba czy nie musi ulec zmianie.
Obecnie nr 1 po tej niespodziance jest dla mnie Tyson Fury ponieważ Ruiza nie stawiam w roli faworyta rewanżu z AJ a Wildera wg mnie Fury ograł nieznacznie w pierwszej walce ale go przekręcili.
To prosta kalkulacja. Jeśli AJ weźmie odwet odzyska sporo ale niestety nie wszystko- wątpliwości pozostaną i wg mnie by stawiać go na tronie będzie musiał pokonać któregoś z dwójki Wilder- Fury.
I jeszcze jedno muszę podkreślić w Twojej wypowiedzi:
"z ortizem z którym nikt nie chce walczyć"
Co to za bzdura?? Facet dopiero co mógł być na miejscu Ruiza za ogrom kasy a z walki zrezygnował więc litości z tym powielaniem bzdur jakoby nikt z nim nie chciał walczyć- dawno i nieprawda kolego.