ANDRZEJ WASILEWSKI: BRIEDIS TO KRETYN, CHCEMY UNIEWAŻNIĆ WALKĘ
- Gdyby Krzysiek przysymulował po faulu łokciem w drugiej rundzie, zapewne wygrałby przez dyskwalifikację i miałby półtora miliona dolarów więcej. To ogromne pieniądze i zapewnienie sobie finansowej przyszłości. Briedis? To kretyn, bo nie dość, że z premedytacją fauluje, to jeszcze się potem do tego przyznaje - mówi Andrzej Wasilewski, promotor Krzysztofa Głowackiego (31-2, 19 KO), który w sobotni wieczór w Rydze w kontrowersyjnych okolicznościach przegrał z Mairisem Briedisem (26-1, 19 KO) w półfinale elitarnego turnieju WBSS.