SZPILKA I CHISORA ZAPOWIADAJĄ WOJNĘ!
- Wiem o tym, że to nie będzie dla mnie łatwa noc, ale Szpilka nie dotrwa do końca walki - mówi Dereck Chisora (30-9, 21 KO), który 20 lipca w Londynie skrzyżuje rękawice z naszym Arturem Szpilką (22-3, 15 KO).
BOXREC A POLSKA WAGA CIĘŻKA >>>
- Szpilka to nieprzewidywalny mańkut, który lubi pójść do przodu. To nie będzie dla mnie łatwa walka i zdaję sobie z tego sprawę. Potrzebuję być w szczytowej formie fizycznej, bo czeka mnie wojna. Ale będę tak przygotowany, bo jestem prawdziwym wojownikiem i lubię takie potyczki. To będzie eksplozywna walka. Szpilka jest groźny, ale nie dotrwa do ostatniego gongu - dodał były mistrz Europy wagi ciężkiej i pretendent do pasa WBC.
- Obaj jesteśmy trochę szalonymi pięściarzami, dlatego to będzie szalona walka. Chisora to dobry, silny zawodnik, który przy tym potrafi poboksować. To będzie dla mnie ciężka noc, lecz obaj jesteśmy wojownikami, a sporo polskich kibiców będzie mnie dopingować - stwierdził "Szpila".
CHISORA I HAYE CHWALĄ SZPILKĘ PRZED WALKĄ W LONDYNIE >>>
- Obaj panowie są nieprzewidywalni i obaj muszą to wygrać. To będzie angielsko-polska wojna - wtrącił Eddie Hearn, promotor tej imprezy. Przypomnijmy, że w daniu głównym naprzeciw siebie staną Dillian Whyte i Oscar Rivas.
Ta walka zdefiniuje dalszą karierę PIN'ia. Jak wygra to będą fajne walki za dobrą kasę, jak przegra to zsunie się do okręgówki bokserskiej i będzie po Piniu. Jedyna szansa to wojna al'a Chisora Whyte, lub Takam, ale na to nie liczę bo Szpilek nie potrafi przyjąć a jak już przyjmie to ręce idą na biodra i Piniu czeka aż jego przeciwnik zmęczy się obijaniem jego łba.
Jedyna szansa to wojna ala Chisora Whyte? To bylby odrazu koniec Szpilki, on wlasnie musi robic wszystko by do takiej wojny nie doszlo. Punktowac, uciekac i liczyc ze sie Chisora wkoncu zmeczy i cos wejdzie mocniejszego. Chisora idzie caly czas do przodu ale nogi ma dosc slabe i jest juz rozbity takze jest na to szansa chociaz bardziej widze to tak ze go wkoncu zlapie w narozniku i stlamsi jak zrobil to Kownacki.
W junior ciężkiej to Szpilka mógłby się bić.
W ciężkiej leży po mocniejszym ciosie.
Chisora w formie robi ze Szpilki kotlet.
W sumie źle się wyraziłem, albo nie dokończyłem myśli. Chciałem napisać że jak by dał taką wojnę a mimo tego przegrał to wciąż cenili by go w UK i mimo przegranej po dobrej wojnie mógłby dostać kolejne walki.
Niestety jak napisałem wcześniej Piniu to nie jest wojownik tylko dystans-klepacz i jego taktyka na ta walke jest łatwa do przewidzenia. Niemniej jest to dobra taktyka bo Chisora z takimi skaczącymi konikami polnymi nie najlepiej sobie radzi.
Data: 14-06-2019 07:57:27
Już widzę tu samych znawców boksu . Tydzień temu też było tu wielu ale po klęsce AJ jakoś pogubili się czy zaniemogli i słusznie.
tzn? to ze ktos typowal zmasakrowanie ruiza a stalo sie inaczej? Chlopie to jest waga ciezka to raz, dwa ja tak typowalem i nadal typuje tak w rewanzu. Gdyby Antek sie nei podpalil i nie wylapal na ucho to moze on by w tej rundzie ruiza skonczyl mimo ze ewidentnie cos w jego glowie nie gralo,
Jak ja lubię takie pierdolamento. Z resztą, nijak się ma realne spojrzenie na walkę Szpilka-Chisora, to jednej z największych niespodzianek w historii ciężkiej. Wszyscy wiedzą jak Artur się zachowuje w ringu, jakie padają zapowiedzi co do walki.