NOWY TRENER GOŁOWKINA: CHCĘ, BY ON BOKSOWAŁ Z CANELO NA SZYBKOŚCI
Giennadij Gołowkin (39-1-1, 35 KO) po odprawieniu Steve'a Rollsa przed czasem rzucił rękawicę w stronę Saula Alvareza (52-1-2, 35 KO). Jego nowy trener Johnathon Banks uważa, że kluczem do wygranej będzie szybkość.
Kazach ma ujemny bilans ze sławnym Canelo po dwóch walkach. Pierwszą zremisował, drugą przegrał na punkty, choć wielu ekspertów upiera się, że zasłużył na przynajmniej jedną wygraną, szczególnie w tej pierwszej potyczce. "GGG" domaga się dopięcia trylogii już we wrześniu.
- Chciałbym, żeby to była konfrontacja szybkości Gołowkina z szybkością Canelo. Jeśli masz naprzeciw siebie bardzo szybkiego rywala i starasz się go trafić mocnym ciosem za wszelką cenę, to po prostu nie wychodzi. Nie trafiasz i tylko głupio wyglądasz w ringu. Na pewno więc to chciałbym zmienić u Giennadija w trzeciej walce. Nie chcę, by on polował jednym ciosem na Alvareza. Rozumiem, że ma nokautujące uderzenie, ale to również świetny bokser i czasem myśl o nokautowaniu jednym ciosem mu przeszkadza. On ma wielkie umiejętności techniczne i może nokautować właśnie umiejętnościami, a nie siłą - stwierdził Banks, wychowanek chyba najsławniejszego trenera w historii, Emanuela Stewarda.
Przypomnijmy, że Gołowkin znokautował w minioną sobotę Rollsa piekielnym lewym sierpowym na szczękę w czwartej rundzie.
Będzie to ciężka walka dla Gienka.
To, że GGG lubi przyjmować ciosy, to rzecz oczywista, ale w walce z Rolls'em przyjmował ciosy których nie chciał. Dla mnie w wielu akcjach był spóźniony, podejmował złe decyzje, nie najlepiej balansował głową. Moim zdaniem, widać u Kazacha ewidentny regres formy. Jeśli chodzi o jego szczękę, to wszystko trwa do czasu. Kiedyś wyjdzie mu bokiem, liczba "połkniętych" ciosów.
puncher48
a tych bączków jest kilka.