SZPILKA vs CHISORA: KONTRAKTY WCIĄŻ NIE ZOSTAŁY PODPISANE?
Walka Artura Szpilki (22-3, 15 KO) z Dereckiem Chisorą (30-9, 21 KO) ma się według doniesień z ostatnich tygodni odbyć 20 lipca w Londynie. Wciąż jednak nie doszło według Chisory do podpisania kontraktów. Czy najbliższe dni przyniosą przełom i walka zostanie oficjalnie ogłoszona?
- Ogłosiłem walkę w mediach społecznościowych. Czekam zatem, aż promotorzy ogłoszą walkę publicznie. Kontrakty nie zostały jednak jeszcze podpisane. Eddie Hearn musi przestać próbować zadowolić Amerykanów. Teraz jest czas na zrobienie porządnej gali na Wyspach - powiedział ''Del Boy'', który ostatnią walkę stoczył w kwietniu, wygrywając z Senadem Gashim.
Słowa Chisory trochę pokrywaja się z ostatnią ''rozmową'' Szpilki z Andrzej Wasilewskim za pośrednictwem mediów społecznościowych.
- Jeszcze raz mówię, wszystko jest dogadane. Jak to nie wyjdzie z pana powodu, zrobię wszystko, żeby się uwolnić z kontraktu. Mam 30 lat, nie dam sobie zniszczyć kariery - pisał bokser. Promotor próbował uspokoić sytuację, podkreślał, że zgodził się na walkę i czeka teraz na ''dokumenty potwierdzające ustalenia''. Jednocześnie zaznaczał, że jego zdaniem ryzyko walki z Brytyjczykiem jest w tej chwili zbyt duże.
SZPILKA KŁÓCI SIĘ Z PROMOTOREM >>>
Przypomnijmy, że na gali w Londynie dojdzie do dwóch bardzo ciekawych walk w królewskiej dywizji: Dillian Whyte vs Oscar Rivas i David Allen z David Price. Walka Polaka z pochodzącym z Zimbabwe Brytyjczykiem jeszcze bardziej zwiększyłaby niewątpliwie atrakcyjność wydarzenia. W tym tygodniu powinniśmy poznać ostateczne rozstrzygnięcie w tej sprawie, w końcu do gali pozostało już stosunkowo niewiele czasu.
Nie widzę go w tym starciu
I on takie coś pisze w internecie na forum publicznym? Czy kutwa w dzisiejszym świecie jeden człowiek nie potrafi drugiemu niczego powiedzieć prosto w oczy, tylko potrzebuje serwisu internetowego jako pośrednika? Żenada.
"Szpilka niech nie gada że jest taki ambitny bo chodzi tylko o kasę. Ta walka mu się nie należy albo raczej kasa... "
Ale w boksie jedno wiąże się z drugim. To nie piłka kopana. W boksie jak chcesz zarabiać to musisz zapieprzać i celować wysoko. Średnie walki mogą być pomocne, ale pieniędzy nie przyniosą.
Jakoś Fury i Golovkin dostają miliony za walki z bumami.
O co chodzi? O ambicje sportowe Szpilce? HAHAAH on tylko zbiera juz hajs na emeryture.
Jak już kilka osób tutaj zauważyło celem Szpilki jest kasa. Nawet ciężki nokaut, który prawdopodobnie mu zaserwuje Chisora nie zablokuje go z kasowej walki z Diablo (i może nawet Zimnochem). A później poleci do KSW. Celebryta nie ma psychiki do boksu. Może to i dobrze, niech już zniknie z tego sportu
Moim zdaniem nie powinien się tak spieszyć - za 3-4 lata, jak będzie pompował z Wasylem ten balonik też dostanie taki strzał jak z Chisorą, a do tego trochę zdąży jeszcze zarobić. A na KSW pójdzie potem. Piszę to patrząc od jego strony.
W wadze ciężkiej podejmował się z motyką na księżyc.
Porażka w walce z Jennings go nic nie nauczyła.
Do tego włącza mu się „idiot mode” opuszcza ręce i wtedy zbiera czyste ciosy.
Wasilewski obawia się że w walce z Chisorą skończy się na ciężkim k.o. i końcu kariery...