FURY CHCE RÓWNEGO PODZIAŁU, OBÓZ JOSHUY DAJE MU 60/40
Tyson Fury (27-0-1, 19 KO) krytykuje Anthony'ego Joshuę (22-0, 21 KO) za to, że ten unika bezpośredniej potyczki. Jak zwykle w takich przypadkach poszło o pieniądze, a w zasadzie ich podział.
"Król Cyganów" ma podobno dogadany podział 50/50 za ewentualny rewanż z Deontayem Wilderem (41-0-1, 40 KO). I równego podziału domagał się także od ekipy Joshuy. Promujący AJ-a Eddie Hearn stwierdził jednak, że nie zasługuje na równy podział i zaoferował mu gażę w stosunku 60 do 40, oczywiście na korzyść Joshuy.
- Fury chciał za taką walkę równego podziału zysków. A to przecież byłoby starcie mistrza z challengerem. Tyson to oczywiście dobry zawodnik, który generuje spore zainteresowanie, ale pod tym kątem nie zbliża się nawet do zainteresowania jakie wzbudza Joshua. Zaproponowaliśmy mu podział 60/40 i on o tym wie. Według mnie to dobra oferta, bo przecież on nie ma żadnego pasa - powiedział Hearn, szef stajni Matchroom.
Póki co Joshua za dwa dni spotka się z Andym Ruizem Jr (32-1, 21 KO), a Fury dwa tygodnie później w swoim debiucie na antenie stacji ESPN skrzyżuje rękawice z Tomem Schwarzem (24-0, 16 KO).
Ale Fury tego nie weźmie. Cygan podejmie te wyzwanie za jakiś czas jak zostaną spełnione warunki które lubi mieć spełnione. Prawdopodobnie poczeka aż Wilder wybije się wzajemnie z AJ i zaatakuje zunifikowanego mistrza.
A dlaczego tak a nie inaczej?
Fury ryzykuje tylko wtedy kiedy ma znacznie więcej do zyskania niż stracenia- dla przykładu walka z Władem jako pretendent- niemalże nic do stracenia bo większość stawiała na Włada i ogrom do zyskania (pasy, chwała, kasa). W momencie rewanżu był faworytem, zyskać mógł już niewiele a stracić całą chwałę z 1 walki i do rewanżu nigdy nie doszło oczywiście przypadkowo. To samo z Wilderem. Pierwsza walka to jeden wielki znak zapytania ze względu na formę. Nikt by się nie stukał w czoło jakby przegrał w takim momencie. Ale już do rewanżu nie doszło bo wymówki brak a przegrać można wszystko.
Za AJ-a bądź za Wildera z wszystkimi pasami (w zależności od tego kto wygra) weźmie się wtedy gdy będzie panowała ogólna opinia że faworytem nie jest, do wygrania będzie wszystko a w razie porażki nie spadnie aż tak nisko jakby mógł spaść teraz.
Póki co pozostają gadki szmatki dla promocji i walki z Schwarzem...
Wooow, Fury jest przestraszonym dzieckiem bez psychiki... Mocne słowa, jak na kogoś, kto pokonał Władka, po 10 latach panowania i wyszedł na Wildera, praktycznie z marszu, po 3 latach balangowania. Brawo.
Wilder nie zasłużył na podział 50-50 chociaż ma pas WBC
Fury tez nie bo nie ma pasa lol
A kto zasługiwał na równy podział z Floydem? Albo kto zasługuje na równy podział z Alvarezem?
Pacman zasługiwał na równy podział,co pokazały wyniki sprzedaży PPV,ale nie dostał
Tyson Fury walcząc z drugim garniturem hevy nie wykręci zbliżonych do Joshuy wyników finansowych ale z nim w parze mogą rozbić bank
Niestety dowiedzieć się tego można tylko po fakcie
Podobnie jest z Wilderem...
Masz racje kazda z tych par AJ - WILDER AJ - FURY rozbije bank pod warunkiem ze do wlaki dojdzie bo jak narazie wszyscy chca walczyc ale kazdy ma caly zapas wymowek zeby do niej nie przystapic najbardziejabsurdalne ma Wilder ale z durnych wypowiedzi znany jest juz od dawna...
Co do Furego zgadzam sie z tym co napisal @BlackDog. bedzie ujadal o walke dopiero wtedy gdy bedzie wiecej do ugrania niz stracenia