CALLUM SMITH CHCE DOBRZE WYPAŚĆ I STANĄĆ DO WALKI Z ALVAREZEM
Mistrz świata WBA wagi super średniej, Callum Smith (25-0, 18 KO) zmierzy się w najbliższą sobotę na gali Joshua vs Ruiz w Nowym Jorku z Hassanem N'Damem N'Jikamem (37-3, 21 KO). Brytyjczyk ma nadzieję, że efektowny występ przybliży go do walki z liderem wagi średniej, Saulem Alvarezem (52-1-2, 35 KO), który deklaruje chęć starcia ze Smithem na Wyspach.
- Nie mogę mówić, że chcę walki z Canelo, a potem walczyć bezbarwnie w Madison Square Garden. Canelo wymienia moje nazwisko, to znaczy, że moja droga jest słuszna. Ludzie oglądają moją walkę, bo chcą powiedzieć, że jestem gościem, który może wygrać z Canelo. Jeśli nie pokażę tego w sobotę, nadzieje zostaną rozwiane - mówi Smith.
- Przed walką z Grovesem ludzie mnie skreślali, mówili, że to nie mój poziom. Spoczywała na mnie duża presja. Teraz z kolei wymaga się ode mnie zwycięstw. Przywykłem do zamieszania wokół mnie, zresztą walka z Grovesem wydobyła ze mnie wszystko, co najlepsze i tak samo będzie tym razem - dodaje ''Mundo''.
Przypomnijmy, że Canelo i jego promotor, Oscar De La Hoya otwarcie mówią, że walka ze Smithem w Wielkiej Brytanii wchodzi w grę. Trudno jednak powiedzieć, na ile jest ona realna, w tej chwili wygląda na to, że platforma DAZN naciska na trzecią walką Meksykanina z Giennadijem Gołowkinem. Na pewno jednak spektakularne zwycięstwo z N'Jikamem sprawiłoby że temat walki Alvarez vs Smith zyskałby na popularności, przynajmniej wśród kibiców.
Smith nie może jeść więcej niż 10dkg ryżu dziennie i tylko ryżu. 5 razy dziennie kontrola antydopingowa. Boksuje tylko jedną ręką. Akceptuje 4-ro punktową bonifikatę na starcie na rzecz Canelo. Itp. ;)