HEARN POTWIERDZA: SĄ DUŻE SZANSE NA WALKĘ SZPILKI Z CHISORĄ
Eddie Hearn - promotor Derecka Chisory (30-9, 21 KO), mówi już wprost o tym, że prowadzi zaawansowane rozmowy w sprawie walki byłego mistrza Europy wagi ciężkiej i pretendenta do pasa WBC z naszym Arturem Szpilką (22-3, 15 KO).
Taki pojedynek miałby się odbyć 20 lipca w Londynie, gdzie głównym wydarzeniem będzie konfrontacja Dilliana Whyte'a (25-1, 18 KO) z Oscarem Rivasem (26-0, 18 KO). Chisora przegrał pod koniec zeszłego roku właśnie z Whyte'em, lecz odbudował się wygraną pięć tygodni temu z Senadem Gashim. Ewentualna wygrana nad Polakiem pozwoliłaby wrócić Anglikowi do gry o poważną stawkę.
- Negocjujemy w tej chwili walkę Derecka ze Szpilką i przyznaję, że są duże szanse, by ta walka doszła do skutku. Mamy w razie czego inne plany dla Chisory, ale w tej chwili są spore szanse na starcie ze Szpilką. Podoba mi się takie zestawienie. To byłaby świetna karta z walkami wagi ciężkiej, bo przecież Whyte spotka się z Rivasem, Allen z Price'em, a Chisora spotkałby się ze Szpilką. Bardzo ciekawa rozpiska - mówi Hearn.
Przypomnijmy, że Artur trenuje teraz pod okiem Romana Anuczina. W ostatnim występie pomimo liczenia na samym finiszu wypunktował Mariusza Wacha.
Chciałbym, żeby wygrał tą walkę ale moim zdaniem będzie zbyt słaby fizycznie dla Chisory i nie wystarczy mu pary do końca pojedynku. Stawiam niestety na KO na Szpilce.
Chisora mimo 9 przegranych dalej jest bardzo groźnym bokserem.
Artur niestety zamiast walczyć często się popisuje pokazując jakim to on nie jest kozakiem. Tak będzie także teraz. Duża walka, oglądać ją będzie wiele ludzi.
Jedyna walka gdzie widziałem skoncentrowanego Artura to była walka z Adamkiem. Przez cały dystans nie podpalał się, słuchał trenera i wyszło mu to na dobre.
Nie jestem hejterem, lubię Artura bo ma jaja i nie chce się bić z ogórkami tylko chce wyzwań. To się ceni.
To ciekawe dlaczego Artur musiał sobie sam szukać rywala... Nikt nie chce z nim walczyć bo Szpilka chce zbyt dużo pieniedzy za walkę w stosunku do tego ile można zarobić na gali. Artur boksował w Polsce z Wachem i Wasilewski mówił, że przy ewentualnym rewanżu pensje musiałyby być o połowę mniejsze, żeby wyjść z galą na 0.
Ja bym chciał takiej walki ale zapewne kasa stanie im na drodze nic z tego.
Jak przypominam sobie walkę Chisora vs Whyte to nie jestem w stanie w miejsce Diliana wstawić Gita, ktory idzie z Del Boyem na taka wymianę cios za cios bo po prostu Git nie ma na to szczęki.
Łapin dobrze prowadził Szpilke i daleko z tym stylem zaszedł jak na swoje możliwości.
Próba zrobienia z niego Flojda walczącego w połdystansie z kontry moim zdaniem skończy sie kiepsko i bardzo szybko.
Artur bierze ostatnią duża wypłate i następny raz widzimy go na FAME MMA z Najmanem. Aż chyba bym się pokusił o kupienie Pay Per View :D
No i lepiej, żeby Szpilka nie wyszedł tak spasiony jak w walce z Wachem, bo będzie potrzebna dobra praca na nogach i kondycja, żeby wytrwać do końca.