HUGHIE FURY STOCZY W TYM ROKU CZTERY WALKI
W najbliższą sobotę w Manchesterze powróci Hughie Fury (21-2, 11 KO), którego rywalem będzie Chris Norrad (17-0, 8 KO). To pierwsza walka Brytyjczyka od czasu październikowej porażki z Kubratem Pulewem. Fury doznał wtedy rozcięcia powieki nad lewym okiem, ale jego ojciec i trener przekonuje, że wszystko jest już w porządku, a jego syn będzie walczył częściej.
- Hughie stoczy w tym roku cztery walki. Będzie zajęty. Co dwa miesiące będzie boksował na antenie Channel 5. Jeśli chodzi o kontuzję, jakiej Hughie nabawił się w walce z Pulewem, to przeszedł laserotrapię i rozcięcie już mu nie dokucza. Oko wygląda dobrze, sparingi przebiegają bez problemów - mówi ojciec młodego Fury'ego.
- Walka z Pulewem i wszystko, co wokół niej się stało, to część procesu dojrzewania. Młody zawodnik może sam sobie utrudnić walkę. Hughie ma ogromny potencjał, musi go tylko uwolnić. Do walki z Pulewem przystąpił kontuzjowany. Wiedzieliśmy, że rozcięcie da o sobie znać. Mój syn zrobił wszystko, co mógł. Nie widział na jedno oko, ale walczył do końca i wyciągnął wnioski - dodaje charyzmatyczny Peter.
Niestety z tym stylem i warunkami na topie nic nie ugra, już do końca kariery będzie gdzieś tam na zapleczu HW.
Też wierzyłem w Hughiego, ale z niego cięzkiego robią głównie nogi jak kloce słonia! Gdyby pęcin nie miał tak grubokościstych, lecz proporcjonalne do kadłuba i zedrzeć by sadło z chudych rąk i grzbietu, nielibyście typa chodzącego w półciężkiej!
Do tego jego bojaźliwy styl i problemy ze zdrowiem.
Też wierzyłem w Hughiego, ale z niego cięzkiego robią głównie nogi jak kloce słonia! Gdyby pęcin nie miał tak grubokościstych, lecz proporcjonalne do kadłuba i zedrzeć by sadło z chudych rąk i grzbietu, nielibyście typa chodzącego w półciężkiej!
W półciężkiej to trochę mordeczko przesadzasz, 198cm wzrostu to nie jest waga na LHW.
Pulev go zdominował jak dzieciaka siłą fizyczną i kondycją również.
Częste walki = słabe walki a z tych nie za wiele wynika. Jedyny plus jest taki że Hughie ma ogrom czasu bo jest młody. Trochę za wcześnie go wypuścili na najwyższy poziom być może chociaż Parker też stary przecież.
Ja to bym na jego miejscu zaszył się gdzieś gdzie go nie znajdą i popracował ciężko nad fizycznością. Później jak byłoby już bezpiecznie pomyślałbym o powrocie do boksu. Na poważnie.
Bez dobrej wydolności styl ala Tyson się nie sprawdzi. Tak samo nie sprawdzi się walczenie w Hw będąc takim słabeuszem. Całe 12 rund nie da rady uciekać przed najlepszymi.
Dobra forma na tym poziomie to podstawa a oni od x lat nie potrafią tego ogarnąć.