ADAM KOWNACKI I LUIS ORTIZ GOTOWI I CHĘTNI NA WALKĘ Z WILDEREM!
W kuluarach słychać było, że kiedy już Deontay Wilder (41-0-1, 40 KO) rozprawi się z Dominikiem Breazeale'em (20-2, 18 KO), jego kolejnymi rywalami będą Adam Kownacki (19-0, 15 KO) oraz Luis Ortiz (31-1, 26 KO). Obaj z bliska śledzili krótką walkę mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC.
"Brązowy Bombardier" skosił Breazeale'a już w pierwszej rundzie piekielnym prawym krzyżowym na szczękę. Ale na Kubańczyku i Polaku ten nokaut nie zrobił większego wrażenia.
- To była łatwa robota, lecz można było się tego spodziewać. Kiedy tylko Wilder będzie gotowy i chętny na rewanż, my także będziemy gotowi. W drugiej walce będę wyprowadzał dużo więcej ciosów. Joshua to ci..a. Najpierw chcemy rewanżu z Wilderem, a potem możemy zaboksować z Joshuą - stwierdził Ortiz.
- Wilder pokonał go szybciej niż myślałem, ale jestem na niego gotowy. Będę na niego nacierał od początku. Taki mam styl i na pewno nic w nim nie zmienię - zapowiada jak zwykle odważny i bezkompromisowy Kownacki.
Nie ma szans żeby Adam zbierał tyle od Wildera, co Arreola zbierał od Kliczko.
Pomijając tych dwóch to gdzie jest Whyte w tym wszystkim? Po ewentualnej wygranej nad Rivasem zamiast umocnić swoją pozycję w WBC znów będzie nr.2? Co za komedia.
"Ortiza nawet nie skomentuję bo już i tak dostał od Wildera"...z pomocą sędziów zapomniałeś dodać :)
O Ortizie szkoda nawet wspominać.
Umiejętności czysto bokserskie już teraz ma lepsze Adam od Wildera.
Chodzi o jakieś konkretne umiejętności czy oceniasz całościowo? Jeżeli całościowo to absolutnie się nie zgadzam.
Większych herezji dawno tutaj nie czytałem...
może ja za bardzo porównuję Wildera do dawnych mistrzów i ich wyszkolenia technicznego - Ali, Holyfield, Mike Tyson, Holmes ,Lewis i stąd jakoś brakuje mi tego u Wildera. Ale może wcale ta ksiązkowa technika nie jest najważniejsza skoro ma się dynamit w pięściach.