WILDER vs BREAZEALE: STATYSTYKI CIOSÓW
Deontay Wilder (41-0-1, 40 KO) obronił pas mistrza WBC wagi ciężkiej, już w pierwszej rundzie nokautując Dominika Breazeale'a (20-2, 18 KO). Statystyki ciosów tej walki pozornie są mało potrzebne, ale jednak pozwalają sformułować kilka wniosków na temat tego brutalnego pojedynku.
Przede wszystkim uderza miażdżąca przewaga Wildera, jeśli chodzi o aktywność i celność lewego prostego. Breazeale szybko przegrał wojnę ciosów prostych przednią ręką i to było gwoździem do jego ''trumny'', jakkolwiek niesmacznie to zabrzmi. To właśnie błyskawiczny lewy prosty, bity przez Wildera z dynamicznym wykrokiem, oślepił Breazeale'a i nie pozwolił mu na uniknięcie równie błyskawicznego prawego, który zakończył walkę. Wilder nie jest wprawdzie mistrzem techniki, ale jest bardzo szybki i wie, jakich narzędzi używać, by wykorzystać swoją ogromną siłę uderzenia. ''Bronze Bomber'' to prawdziwy artysta nokautu.
WILDER vs BREAZEALE - STATYSTYKI CIOSÓW
Wszystkie ciosy (w nawiasie ciosy na korpus):
Wilder - 9 (1) z 35, 25.7% skuteczności
Breazeale - 2 (0) z 10, 20%
Ciosty proste przednią ręką (w nawiasie ciosy na korpus):
Wilder - 3 (0) z 14, 21.4%
Breazeale - 0 z 5, 0%
Ciosy mocne (w nawiasie ciosy na korpus):
Wilder - 6 (1) z 21, 28.6%
Breazeale - 2 (0) z 5, 40%
Połowa całej walki to jest jak Baltazerre próbuje wstać...
Nie przepadam za Wilderem jako pięściarzem ale skosił ładnie Brazila
A Baltazere zamiast wejśc w rytm jak zapowiadał to "wszedł w cios".
Teraz pomyśleć co Wilder zrobiłby z takim Ugonochem, który przez wielu polaków jest uważany wciąż za talent z szansami na mistrza.
Nie zebym nie lubiał Izu, bo to solidny pięściarz ale on jest słabszy od Brazile, a co dopiero by było jakby zestawić go z takim Wilderem, Joshuą [Michalczewski chciał] czy Fiurym.
Nawet ten Joel Joyce by go zamiótł - patrzcie co Joyce zrobił z Ustinowem, którego Szpilka chwalił po sparingach że Ustinow to mega Killer...