JOYCE ZDEMOLOWAŁ USTINOWA - TERAZ CHCE WILDERA BĄDŹ JOSHUĘ
Joe Joyce (9-0, 9 KO) - wicemistrz olimpijski w wadze super ciężkiej, teraz z równym powodzeniem startuje w gronie zawodowców. Anglik pokonał przed czasem jeszcze większego niż on Aleksandra Ustinowa (34-4, 25 KO).
Joe rozpoczął od lewych na dół, czym obniżał gardę Białorusina i ustawiał go sobie na prawą rękę. Jeszcze w pierwszej rundzie sięgnął rywala takim jednym prawym krzyżowym. Na początku drugiej poprawił taką samą akcją. Rozbijał Ustinowa mocnym lewym dyszlem, a ten pod koniec drugiej odsłony już ciężko oddychał. Trzeba jednak dodać, iż przyjął kilka mocnych uderzeń.
Na początku trzeciego starcia Ustinow odgryzł się swoim prawym, ale to tylko jeszcze bardziej podrażniło reprezentanta gospodarzy. Podkręcił tempo, naruszył przeciwnika długim prawym na szczękę, przy linach poprawił lewym sierpowym i było po wszystkim.
- Chciałbym walczyć z Joshuą bądź Wilderem. Plan jest taki, by jeszcze przed końcem roku stoczyć mistrzowski pojedynek, najwyżej na początku następnego - powiedział po wykonanej robocie Joyce, który następną datę ma wyznaczoną na 13 lipca.
Mam wrażenie że Ustinow jeszcze pokaże się w PL na koniec swojej kariery, widać że boksować mu się już nie chce.
Pozatym gdzie oni boksowali bo para im z pysków szła jakby walka odbyła się w jakieś chłodni?
Lamex Stadium, Stevenage w Anglii.
...i "Turbo" Trzciński :))))