KAMIL BODZIOCH: LICZĘ NA DOPING SWOICH KIBICÓW W JELENIEJ GÓRZE

- W ostatniej walce zabrakło zimnej głowy. Na pewno stać mnie na dużo więcej, a zamiast boksować, niepotrzebnie się biłem. Ale wyciągam wnioski. Liczę na doping swoich kibiców w Jeleniej Górze, bo czeka mnie starcie chyba z najtrudniejszych dotąd rywalem - mówi Kamil Bodzioch (3-0, 1 KO), który za dziesięć dni skrzyżuje rękawice z Kostiantinem Dowbiszczenką (4-3-1, 2 KO). Z Kamilem porozmawialiśmy w zeszłym tygodniu o czekającym go sprawdzianie. Zapraszamy.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.