DEONTAY WILDER: WYCIĄGNĄŁEM WNIOSKI Z WALKI Z FURYM
Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) zapewnia, że wyciągnął wnioski ze zremisowanej walki z Tysonem Furym (27-0-1, 19 KO). W pierwszy dzień grudnia zeszłego roku mistrz WBC wagi ciężkiej posłał Anglika dwukrotnie na deski, ale na kartach sędziów tylko zremisował. A i tak zdecydowana większość ekspertów uznała, że remis był dla niego dość łaskawym werdyktem.
Amerykanin bardzo chciał szybkiego rewanżu, lecz Anglik wybrał świetną finansowo ofertę stacji ESPN i na drugie starcie tych gigantów poczekamy prawdopodobnie do wiosny 2020. "Brązowy Bombardier" przekonuje, iż Fury tak bardzo odczuł moc jego ciosów, że teraz wymiguje się od drugiej walki.
- Zraniłem każdego, kto stanął naprzeciw mnie. Fury poczuł siłę moich ciosów i nie chce już ze mną walczyć po raz drugi - stwierdził kilkanaście dni temu champion World Boxing Council.
Póki co Deontay w sobotnią noc w dziewiątej obronie tytułu skrzyżuje rękawice z Dominikiem Breazeale'em (20-1, 18 KO). Jeśli wygra, przejdzie do grona nielicznych, którzy zapisali się w historii boksu wagi ciężkiej. O co konkretnie chodzi? Otóż Wilder ma szansę zostać dopiero dziesiątym bokserem w historii, który obronił tytuł mistrza świata wagi ciężkiej dziewięć razy lub więcej z rzędu. Wejdzie do grona wielkich, bo przed nim tej sztuki dokonali tylko Tommy Burns (11), Joe Louis (25), Joe Frazier (9), Muhammad Ali (9 i 10), Larry Holmes (20), Mike Tyson (9), Lennox Lewis (9), Witalij Kliczko (11) i Władimir Kliczko (18).
Tylko że Wilder celuje znacznie wyżej niż zwycięstwa nad takimi rywalami jak Breazeale. On chce pełnej unifikacji z Anthonym Joshuą (22-0, 21 KO) oraz rewanżu z Furym. I przekonuje, że wyciągnął odpowiednie wnioski i rewanż wyglądałby dziś zupełnie inaczej.
ARUM: REWANŻ FURY'EGO Z WILDEREM MOŻE ODBYĆ SIĘ JUŻ W MARCU >>>
- Tak jak za pierwszym razem, tak i w rewanżu Fury znów musiałby być perfekcyjny przez pełne dwanaście rund, a mi wystarczy sekunda i jeden celny cios. Gdy wychodziłem do ringu, poczułem się w końcu doceniony. Ale przez to chciałem również efektownie znokautować Fury'ego i niepotrzebnie się spieszyłem, popełniając tym samym błędy. Ten pojedynek nauczył mnie, by pozostać cierpliwym i konsekwentnym w swoim boksie. Wyciągnąłem wnioski z tej lekcji - zapewnia Wilder.
Wnioski natomiast na pewno jakieś wyciągnął o czym świadczy nagła decyzja o nabraniu wagi.
Wildera mocno męczyły klincze w walce z Tysonem- okazało się że podobnych rozmiarów facet ale mający te 10-15 kg więcej bardzo realnie będzie od niego silniejszy. Tak też było. Również z tego powodu nie był w stanie w pełni wykorzystać swoich "wiatraków" bo gdy go Fury chwytał facet nawet nie miał za bardzo siły by się wyrwać i ów klincz przerwać.
Tyson skutecznie przetrwał dzięki temu kilka groźnych momentów. No i kondycja Wildera też nie zdała egzaminu w pełni. Miał facet przestoje i okazało się że pod koniec walki to on bardziej był wypompowany niż wracający po takich ekscesach Fury. Przerwane wiatraki i ciężar Fury'ego zrobiły swoje.
Czy nabranie wagi to dobre rozwiązanie to się natomiast okaże. Niekoniecznie Dominic będzie w stanie to sprawdzić choć jest taka możliwość. Wilder wizualnie mocno spuchł. Jeśli złapał więcej niż kilka kilogramów może się to na nim odbić również i negatywnie. Kondycja, szybkość i dynamika- po nagłym nabraniu mięsa (1 obóz) raczej się pogorszą. Czysta fizyka natomiast poczekajmy do ważenia i zobaczymy czy za efektem wizualnym kryje się duży przyrost wagi.
Ludzie!!
To jest wielka sprawa tak wrócić!
Fury zrobił coś wielkiego. To że padł i wstał to jeszcze większa chwała dla niego.
Wilder swoją postawą, życiem, gadką pokazuje się jako kompletny bezmózg, człowiek, którego nie warto oglądać, słuchać,przyznawać się do niego a co dopiero kibicować takiemu typowi...
Jego siła jest wyraźna, ale informacja o elementach tytanowych w jego dłoniach może rozwiązać zagadkę tej mocy...
Ludzie!!
To jest wielka sprawa tak wrócić!
Fury zrobił coś wielkiego. To że padł i wstał to jeszcze większa chwała dla niego.
Wilder swoją postawą, życiem, gadką pokazuje się jako kompletny bezmózg, człowiek, którego nie warto oglądać, słuchać,przyznawać się do niego a co dopiero kibicować takiemu typowi...
Jego siła jest wyraźna, ale informacja o elementach tytanowych w jego dłoniach może rozwiązać zagadkę tej mocy...
Data: 15-05-2019 22:12:07
...
Wyczekiwanie w walce z Furym skończyłoby się katastrofą. Wład czekał za długo i przegapił odpowiedni moment.
...
Który to wg ciebie moment był odpowiedni? Bo ja widziałem, że tamtego wieczoru Fury klepał go przez całe 12 rund i Włodzimierz Przytulaniec nawet przez moment nie był blisko wygranej. Ba, w 11 rundzie Włodzimierz praktykował w przestrachu taniec przytulaniec.
Odpowiedni moment zaś był w 7 rundzie najdalej bo skoro stara taktyka się nie sprawdzała trzeba było wyjść ze strefy komfortu i próbować walczyć inaczej. Fury spokojnie klepal bo Wład grał w jego grę. Zadał jako dłuższy zawodnik kilka lekkich ciosów więcej i tak właśnie wygrał.
Wilder doskonale pamiętał że nie ma co za bardzo czekać i wyciągnął wnioski z tamtej porażki Władka. I wypadł lepiej mimo że jego ataki to najczęściej był łatwy do przewidzenia chaos. Ostatecznie Fury jednak się mylił pod tym naporem i 2 razy się zapaliłzagapil